Pracownicy Spółki Gazownictwa pikietowali przed MTP

Większość postulatów dotyczyła bezpieczeństwa. Pikietujący sprzeciwiali się przede wszystkim wprowadzeniu brygad jednoosobowych. - Pracując w pojedynkę, pracownik pozbawiony jest dodatkowego nadzoru - twierdzi Martyna Załustowicz i dodaje, że nowe technologie, jakie wprowadza firma, nie zastąpią drugiego człowieka.

Władze spółki uważają, że wdrażanie nowych technologii wynika z troski  o bezpieczeństwo pracowników i nie kryją zaskoczenia. 

- Z wszystkimi związkami zawodowymi, które działają w spółce zawarto porozumienie we wtorek. Nie ma mowy o sporze z tymi organizacjami - informuje  Aleksandra Baldys, rzecznik prasowy PSG i dodaje, że problem może tkwić w komunikacji.

Potwierdza to Karol Bagroński z Solidarności.- Ugoda została podpisana i związkowcy nie biorą udziału w pikiecie. Pracownicy jednak nadal nic nie wiedzą - tłumaczy.
Wśród licznych postulatów pracowników znalazł się też sprzeciw wobec wstrzymania Pracowniczego Programu Emerytalnego oraz pozostawienia emerytów bez opieki socjalnej.

- Emeryci i starsi pracownicy zbudowali  firmę. Teraz spółka zupełnie się nimi nie interesuje - mówi Martyna Załustowicz.

Pracowników uspokaja  Baldys, twierdząc, że zarząd podjął decyzję o zawieszeniu składek podstawowych na program na okres trzech miesięcy. - Środki zgromadzone do tej pory zostają na kontach emerytalnych - tłumaczy.  Podkreśla też, że nie wie co konkretnie pracownicy mają na myśli w postulacie dotyczącym emerytów.  - W tym zakresie nic się nie zmieniło - mówi.

Dodaje też, że żadne decyzje czy to dotyczące zastosowania nowych programów, czy to wprowadzenia jednoosobowych brygad nie zapadły.

Pikietujący domagali się też ujawnienia przyczyn zwolnienia dyrektora oddziału w Poznaniu. - To wewnętrzne sprawy firmy - twierdzi rzeczniczka