Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Premiera "Back to bone" w Starym Browarze. Recenzja i zdjęcia

Stefan Drajewski
Sceny ze spektaklu "Back to bone"
Sceny ze spektaklu "Back to bone" Jakub Wittchen
„Back to bone” rozgrywa się w przestrzeni Słodownia 2+ Starego Browaru. To bardzo ważne, bo jest ona tak samo istotna jak taniec.

Rosalind Crisp zaprosiła do współpracy grono tancerzy dobrze znanych bywalcom Starego Browaru: Martynę Lorenc, Annę Nowicką, Janusza Orlika, Tomka Pomersbacha, Julię Plawgo, Katarzynę Wolińskąi Marię Zimpel i wybrała zupełnie nietaneczną przestrzeń Słodowni 2+, z niskim sufitem, podłogą z desek zamiast plastikowej, na której zwykle tańczą tancerze.

Siedmioro tancerzy tańczy (?), ćwiczy (?), improwizuje (?) niemalże w przedsionku Słodowni 2+. Publiczność szuka papierowych taboretów, okala ich, ale po chwili tancerze opuszczają bezpieczne miejsce na plastikowej podłodze i przenoszą się do sali głównej. Publiczność podąża za nimi. I tak będą co kilkanaście minut zmieniać przestrzeń ruchu, za każdym razem organizując ją na nowo.

Ten zabieg zdaje się mieć głęboki sens. Przestrzeń architektoniczną i rodzaj podłogi wymuszają na tancerzach uważność: na kolegę, na słupy, które mogą im zaszkodzić, na drzazgi, na publiczność, która usiadła w niezbyt komfortowym dla tancerza miejscu i on musi natychmiast zareagować na to, bo akurat takiej sytuacji na próbie nie ćwiczyli.
Tancerze działają w ciszy, co jakiś czas zmąconej delikatnym dźwiękiem kontrabasu. Dopiero pod koniec zabrzmi ostra muzyka, która wprawi ich w taniec-opętaniec, by po chwili mogli wrócić – w ciszy – znowu do badania możliwości ruchowych swojego ciała, granic, które mogą pokonać.

Rosalind Crisp dała tancerzom nieskrępowaną wolność. W tej choreografii nie ma wyuczonych kroków, układów, sytuacji. W tej choreografii tancerz jest świadomy tego, że odpowiada za siebie, za partnera i za przypadkowego widza, którego zachowań nie da się przewidzieć (podczas sobotniego wieczoru znakomicie wchodziła w akcję mała dziewczynka).

Art Stations Foundation „Back to bone”, choreografia Rosalind Crips, 2 października 2014 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski