Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Premiera "Cyganerii" w Teatrze Wielkim w Poznaniu

Stefan Drajewski
"Cyganeria" w Teatrze Wielkim w Poznaniu
"Cyganeria" w Teatrze Wielkim w Poznaniu Fot. Katarzyna Zalewska
W sobotę w Teatrze Wielkim premiera "Cyganerii". Słuchając jej można odnieść wrażenie, że gdyby Puccini żył trochę dłużej, komponowałby muzykę filmową. Gabriel Chmura lubi słuchać "Cyganerii" między innymi dlatego, że skrzy się ona humorem i dowcipem. Reżyser Ran Arthur Braun podkreśla, że napięcie między sytuacjami komicznymi a smutnym końcem dzieła, dodaje mu głębi. Pogodzenie śmiechu i łez to trudna sztuka.

Przyglądając się próbie "Cyganerii", pomyślałem, że gdyby Puccini żył nieco dłużej, pisałby muzykę do filmów. Kompozytor niezwykłe dużą wagę przywiązywał do libretta. To do "Cyganerii" jest smakowite: z jednej strony niezwykle emocjonalne, z drugiej bardzo epickie. Daje przy tym wielką szansę inscenizatorom.

Ran Arthur Braun deklaruje, że nie będzie to opera realistyczna, a raczej bajka dla dorosłych, w której "domy tańczą". Reżyser zakłada także współudział publiczności w swojej wizji scenicznej działa Pucciniego. Robi się intrygująco, zważywszy, że reżyser, a zarazem scenograf zamierza wykorzystać najnowocześniejsze technologie w kreowaniu świata przedstawionego.

Kim jest Ran Arthur Braun? Przedstawiając się, powiedział, że połowa jego rodziny pochodzi spod Białegostoku. Sam urodził się i wychował w Izraelu. Po polsku zna sporo słów, co zademonstrował podczas konferencji prasowej. Jako śpiewak występował głównie we Francji, ale jak ironicznie zauważył, byli lepsi, więc zaczął szukać innej drogi dla siebie. Para się choreografią, układa sceny walki, tworzy scenografie i zajmuje się reżyserią światła. Od niedawna samodzielnie reżyseruje. Ma na swoim koncie między innymi "Cyganerię" w Tallinie, "Fausta" w Leeds. Pracował już w Polsce. Układał sceny walki w "Pasażerce" Weinberga w Operze Narodowej w Warszawie.

Gabriel Chmura poinformował, że jeśli znajdą się pieniądze, to Ran Arthur Braun będzie jeszcze w tym sezonie reżyserować w Poznaniu "Cyberiadę" Krzysztofa Meyera.

Podczas premiery zobaczymy i usłyszymy: Romę Jakubowską-Handke (Mimi), Jeongki Cho (Rudolfo), Małgorzatę Olejniczak-Worobiej (Musetta), Stanisława Kuflyuka (Marcello), Wojciecha Śmiłka (Colline), Jaromira Trafankowskiego (Schaunard), Mariana Kępczyńskiego (Benoit), Andrzeja Ogórkiewicza (Alcindoro), Marka Szymańskiego (Parpignol) oraz Krzysztofa Napierałę, Macieja Marcinko-wskiego i Kacpra Świejko-wskiego.
Stefan Drajewski

Teatr Wielki w Poznaniu (ul. Fredry 9),
sobota (27.10),
godzina 19,
niedziela (28.10)
godzina 18,
bilety: 25-80 zł

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski