Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Premiery filmowe tygodnia: 16.12 - 22.12

Jacek Sobczyński
Kadr z filmu "Coś"
Kadr z filmu "Coś"
Zaledwie cztery nowe filmy, z czego tylko jeden wpisuje się w nurt kina wysokobudżetowego. Ale za to każdy pochodzi z innego kraju. I tak wśród weekendowych premier mamy filmy z USA, Polski, Węgier i Rosji.

"Coś"
USA, horror science fiction, 2011
reż. Matthijs van Heijningen jr, wyst. Mary Elizabeth Winstead, Joel Edgerton

Wypłynęła w wakacje 2007 roku, kiedy najpierw wcieliła się w postać córki Johna McClane’a w "Szklanej pułapce 4.0", później zaś śmieszyła nieporadnością jako cheerleaderka w "Death Proof" Quentina Tarantino. Wydawało się, że mamy gwiazdę na lata: urocza, dziecięca buzia, niezły talent i spory dystans do własnych postaci mogły rekomendować Mary Elizabeth Winstead jako jedną z hollywoodzkich gwiazd jutra.

Tymczasem młoda aktorka znikła tak szybko, jak tylko się pojawiła. Przez chwilę pofikała nogami w słabym "Just Dance" i tyle widzieliśmy ją na polskich ekranach. Teraz Winstead wraca jako poskromicielka tajemniczego potwora w horrorze "Coś". Czy jednak prequel autorstwa Matthijsa van Heijningena będzie miał w sobie to "coś", co posiadał oryginał Johna Carpentera?

Nieświadomym wyjaśniamy: prequel to nic innego, jak kolejna część filmu, opisująca, co działo się z jego bohaterami przed wydarzeniami, mającymi miejsce w oryginale. U Carpentera pracujący na Arktyce norwescy badacze przebudzili tajemniczy organizm, znajdujący się głęboko pod lodem. To nosiciel zabójczego wirusa, który szybko rozprzestrzenia się na kolejne ofiary.

W prequelu widzimy, co działo się przedtem. Pod pokrywą lodową naukowcy odnaleźli gigantyczny pojazd kosmiczny. Pewien światowej sławy naukowiec chce zrobić wszystko, by znalezisko zostało przypisane wyłącznie jemu. Ale gdy cała załoga już rozmyśla, jakie honory spłyną na nią ze strony społeczeństwa i innych naukowców, dwójka młodych badaczy, Kate (Mary Elizabeth Winstead) i Sam (Joel Edgerton) alarmują, że tajemniczy pasażer kosmicznego pojazdu potrafi przybierać dowolne kształty, przez co może podszywać się pod każdego członka załogi. Okazuje się, że odkrycie może dać początek krwawej zagładzie.

Producenci "Coś" są odpowiedzialni za inną kontynuację kultowego filmu grozy, "Świt żywych trupów" z roku 2004. Pomysł na prequel "Coś" kiełkował w nich od dawna, ale nie chcieli majstrować przy świetnym horrorze Carpentera. A widzowie zadają sobie pytanie: czy ten film nie zniszczy legendy?

"Belcanto"
Polska, komedia, 2010
reż. Ryszard Maciej Nyczka
wyst. Cezary Pazura, Magdalena Różczka

Belcanto to termin muzyczny, oznaczający w wolnym tłumaczeniu "piękny śpiew". Główny bohater filmu Ryszarda Macieja Nyczki też śpiewa pięknie. Ale społeczeństwo, niczym słynnego barda Kakofoniksa z komiksowych historii o Asteriksie i Obeliksie, dziwnym trafem nie chce słuchać.

Nyczka przenosi widza w czasy socjalizmu. Mamy rok 1966, rzecz dzieje się w dopiero stającym na nogi Stargardzie Szczecińskim, 30-tysięcznej miejscowości, obok której znajduje się rosyjskie lotnisko wojskowe. Główny bohater, tenor operowo-operetkowy Mariusz Marzęda pracuje na co dzień w szczecińskim Teatrze Muzycznym, ale jako ulubieniec stargardzkich fanów kultury chętnie koncertuje w swoim rodzinnym mieście. I tak piękny głos Marzędy uświetnia wszelkie akademie, imprezy rozrywkowe czy wiece, organizowane przez komunistów. Repertuar ma imponujący - Marzęda śpiewa arie, piosenki legionowe, harcerskie, akowskie, włoskie...

Ale śpiewak popada w konflikt z panią lekkich obyczajów, która mieszka w sąsiedztwie. Punktem zapalnym jest oczywiście sztuka; podczas, gdy Marzęda zwykł co rano szkolić swój głos w domowym zaciszu, pani wolała odsypiać nocną pracę. Z uwagi na duże wpływy swojej sąsiadki w najwyższych strukturach miasta Marzęda zostaje zepchnięty na dno życia społecznego. I nagle na drodze śpiewaka staje jego dobry znajomy, rosyjski wojskowy. Człowiek, który również został w życiu solidnie upokorzony przez płeć piękną...

"Łono"
Węgry, dramat, 2011
reż. Benedek Fliegauf
wyst. Eva Green, Matt Smith

Węgiersko - niemiecka produkcja z dziewczyną Bonda - Evą Green w roli głównej. Aktorka wciela się w postać kobiety, która postanowiła sklonować swojego ukochanego.

Rebeka i Tommy zaprzyjaźnili się jako małe dzieci. Podczas wspólnych wakacji flirtowali z sobą, ale miłość została przerwana przez wyjazd Rebeki do Tokio. Gdy ta dwójka spotkała się 12 lat później, okazało się, że uczucie nie wygasło. Razem cieszyli się wspólnym szczęściem aż do chwili, gdy Tommy zginął w wypadku. Rebece udało się doprowadzić do zgody na sklonowanie Tommy’ego, którego sama ma niedługo urodzić.

"Syberia, Monamour"
Rosja, dramat, 2011
reż. Sława Ross
wyst. Lidia Bajraszewska, Nikołaj Kozak

Historia dzieje się w samym środku syberyjskiej tajgi, gdzie i zwierzęta i ludzie są równie dzicy. Mały Lioszka nie ma matki a ojciec wyjechał i nie wiadomo, kiedy wróci. Chłopiec wychowuje się pod okiem sędziwego dziadka. Jedynym gościem w chacie Lioszki i dziadka jest wuj, który co jakiś czas przychodzi i przynosi im wiadomości z "innego świata". Ale cichą bohaterką filmu jest tytułowa Syberia. Okrutna, zimna kraina, równie surowa, jak mieszkający w niej ludzie. Film Sławy Ross zadaje pytanie o to, czy w ich duszach tli się jeszcze jakikolwiek promień miłosierdzia, czy może rozpłynął się w walce o kolejny dzień przetrwania. Film nagrodzony na festiwalach w Montrealu i Brooklynie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski