Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes mleczarni z zarzutami

Marek Weiss
Andrzej Kurzyński
Były naczelnik powiatowego biura Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa podżegał do wręczenia łapówki kontrolerowi, by ułatwić dostęp do płatności obszarowych. Obecnie jest prezesem Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Ostrowie. Śledztwo jest prowadzone już od ponad roku przez prokuraturę okręgową.

- Wszczęto je w oparciu o materiały przekazane przez Komendę Wojewódzką Policji w Poznaniu. Zgromadzono obszerną dokumentację i przesłuchano szereg osób. Dało to podstawę do postawienia zarzutów dwóm osobom - mówi zastępca prokuratora okręgowego Janusz Walczak.

Według śledczych 37-letni Tomasz B. wiosną 2014 roku podżegał pracownicę biura powiatowego ARiMR w Przygodzicach do nakłonienia kontrolera, aby nie był zbytnio skrupulatny. Kontrola miała sprawdzić, jak wykorzystywana jest nieruchomość. To normalna procedura przy ubieganiu się o płatności obszarowe. A właśnie z takich dotacji korzystał właściciel działki. Niekorzystny wynik kontroli pozbawiłby go dalszego unijnego wsparcia. Co więcej, mógłby zostać wezwany do zwrotu już pobranych kwot. Stąd nacisk na kontrolera.

Najpierw w roli ,,narzędzia’’ została użyta pracownica biura. Najwyraźniej pośrednictwo nie odniosło pożądanego skutku, bo drugi zarzut dla 37-latka dotyczy już bezpośredniego nakłaniania kontrolera do spojrzenia na sprawę łaskawym okiem.

W trakcie śledztwa mężczyzna odszedł z biura ARiMR, gdzie pracował kilkanaście lat i gdzie ostatnio zajmował stanowisko naczelnika Wydziału Identyfikacji i Rejestracji Zwierząt. Z początkiem lipca br. został prezesem OSM. Dla wielu ta nieoczekiwana zmiana była sporym zaskoczeniem, bo spółdzielnia ma za sobą najlepszy okres w historii.

37-latek jest związany ze strukturami PSL w regionie. Pięć lat temu był kandydatem ludowców do sejmiku wojewódzkiego. Wiosną br. był obecny na wyborczym spotkaniu kandydata PSL na prezydenta RP Adama Jarubasa w Ostrowie.

Jak informuje prokuratura, zarzuty dla 37-latka dotyczą nakłaniania do przyjęcia korzyści majątkowej i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariusza publicznego. Grozi za to do 10 lat więzienia. Oprócz niego zarzuty ma postawione także kontroler. Nie wiadomo, czy usłyszy je również właściciel nieruchomości. Śledztwo zostało przedłużone do końca roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski