Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes PZŁS: inwestycja w Zakopanem nie kończy rozwoju bazy w Polsce

OPRAC.:
Mateusz Ptaszyński
Mateusz Ptaszyński
Zdjęcie poglądowe
Zdjęcie poglądowe Fot. Przemyslaw Swiderski
Prezes Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego Rafał Tataruch chciałby, aby w stosunkowo niedalekiej przyszłości w Polsce funkcjonowały cztery kryte tory, na których będą mogli trenować panczeniści

Do ośrodka w Tomaszowie Mazowieckim niedługo dojdzie Zakopane, a w następnej kolejności Duszniki-Zdrój. Szef PZŁS ma także nadzieję na wyremontowanie toru w stolicy.

"Inwestycja w Zakopanem jest w trakcie realizacji. Tor ma być oddany do użytku w grudniu, ale może tam być lekkie opóźnienie. Jednak na pewno w odpowiednim czasie komunikat w tej sprawie wyda ew. COS. Jednak tak naprawdę chcemy zacząć w szerszym zakresie korzystać z tego obiektu w sezonie 2024/25. Wtedy Zakopane ma organizować dwa juniorskie Puchary Świata. Zdajemy sobie sprawę, że jest potrzebny czas, aby sprawdzić obiekt, potem przeprowadzić na nim zawody mniejszej rangi" - powiedział PAP Tataruch

.

Dodał, że tor położony jest bowiem stosunkowo wysoko nad poziomem morza, co jest bardzo korzystne ze względów szkoleniowych. Poza tym, jak poinformował: „będzie on też najszybszy w Europie i jednym z szybszych na świecie".

Przyznał, że przy powstawaniu obiektu w stolicy polskich Tatr pomagają fachowcy z Holandii.

"Zostało już ogłoszone, że kolejny obiekt COS powstanie w Dusznikach-Zdroju. Jednym z elementów nowego kompleksu ma być też tor do łyżwiarstwa szybkiego. Z tego co się orientuję, został wyłoniony wykonawca projektu. Nie chcę się wdawać w temat innych obiektów, ale dla naszych konkurencji ma także powstać lodowisko dla short-tracku. Inwestycja ma być zrealizowana do końca 2026 roku. Poza tym cały czas prowadzimy rozmowy, aby przekonać odpowiednie instytucje do wyremontowania, a w praktyce wybudowanie od nowa, toru Stegny w Warszawie".

Zdaniem Tatarucha sezon 2022/23 był najlepszy w historii dla polskiego short tracku.

„Co prawda nie zdobyliśmy medalu na mistrzostwach świata. Jednak wystartowaliśmy tam w pełnej obsadzie. Świetnie zaprezentowały się trzy sztafety, zajmując szóste, siódme i ósme miejsce. Tylu osób, które wzięły udział w finałowych wyścigach to na imprezie tego typu jeszcze nie mieliśmy. Biorąc pod uwagę tor długi, był to trochę słabszy sezon. Trzeba jednak pamiętać, że trwa wymiana pokoleniowa. Nie startuje już Natalia Czerwonka, a wcześniej taką decyzję podjął Zbigniew Bródka i inny znakomici zawodnicy. Do tego doszła zmiana szkoleniowca. Kadrę objęli Paweł Abratkiewicz i Artur Waś” - zauważył.

Dodał jednak, że już niezłe wyniki biało-czerwoni osiągają w konkurencjach sprinterskich. Był m.in. medal podczas zawodów Pucharu Świata.

„Trochę gorzej było w imprezach wielobojowych i na dłuższych dystansach. Jednak trener Abratkiewicz przychodząc przestrzegał wszystkich, że nie od razu zbuduje ekipę medalistów. Mówił, że potrzebuje na to dwa, trzy lata. Ufam trenerowi, że tak się stanie” - przyznał.

Potwierdził, że w grudniu w Tomaszowie Mazowieckim odbędą się zawody Pucharu Świata (na torze długim). Z kolei w styczniu 2024 r. w Gdańsku zostaną przeprowadzone mistrzostwa Europy w short tracku: „W lutym, w tym samym mieście po raz pierwszym w naszym kraju odbędzie się i Puchar Świata w tej dyscyplinie. Natomiast tydzień po PŚ, także w Gdańsku, zostaną przeprowadzone mistrzostwa świata juniorów w short tracku”.

Prezes zauważył, że popularność łyżwiarstwa szybkiego w Polsce nie dorównuje tej w państwach, z których zawodnicy stanowią czołówkę światową: „gdy przyszedłem do związku, to było wydanych tylko 800 licencji zawodniczych. Teraz zbliżamy się powoli do 2000. Mówimy łącznie o długim, jak i krótkim torze”.

Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego stara się pomagać zawodniczkom i zawodnikom z Ukrainy.

„Ciężko się chwalić, nie pomagamy przecież dla splendoru czy chwały” – powiedział Tataruch.

Dzięki staraniom PZŁS, aktualnie prawie 40 zawodników z Ukrainy, ze względu na trwającą w ich kraju wojnę, przebywa i trenuje w Opolu i Białymstoku. Na opolskim lodowisku odbyły się w marcu 2023 mistrzostwa Ukrainy w short tracku.

(PAP)

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Prezes PZŁS: inwestycja w Zakopanem nie kończy rozwoju bazy w Polsce - Sportowy24

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski