Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes wielkopolskiej koszykówki z dobrym wynikiem, ale wielkopolska koszykówka to wielka bieda

Marek Lubawiński
Wybory prezesa w Polskim Związku Koszykówki przeszły praktycznie bez echa, a to przecież jedne z największych związków sportowych w naszym kraju. Ale jakoś w koszykówce afer ostatnio brak, gdzieś tam od czasu jakiś skandalik się pojawi, nie na tyle jednak ważny, by kogokolwiek zainteresować.

Prezesem więc po raz kolejny został Grzegorz Bachański, który zdecydowanie pokonał Macieja Zielińskiego, niegdyś znakomitego koszykarza, a dzisiaj posła z Wrocławia. A jak ktoś jest posłem z Wrocławia, to ponoć uchodzi za człowieka Grzegorza Schetyny. I to zdaniem wielu obserwatorów miało być najważniejszym atutem Zielińskiego. W ostatniej też chwili posła z Wrocławia poparł trzeci z kandydatów na prezesa, czyli Przemysław Sęczkowski, szef Asseco Gdynia. Co ciekawe, gdy ogłoszono wyniki wyborów, okazało się, że na Sęczkowskiego nikt nie głosował, nawet ona sam.Do czego to dochodzi. Kandydat na prezesa nawet sam do siebie nie ma zaufania.

Trzeba podkreślić w koszykarskich wyborach bardzo dobry wynik Wojciecha Chomicza, prezesa Wielkopolskiego Związku Koszykówki, który do zarządu wszedł z drugim wynikiem, i jeśli nie stanie się nic nadzwyczajnego we wtorek będzie jednym z zastępców Bachańskiego. Szkoda tylko, że ten dobry wynik Chomicza nie przekłada się na siłę wielkopolskiej koszykówki, która na tle kraju jest w zdecydowanym odwrocie. Piszę to z prawdziwą przykrością, bo dla mnie koszykówka to sport numer, choć bozia posturą koszykarza mnie nie obdarowała.

W całej Wielkopolsce mamy tylko 42 kluby, w których gra się w koszykówkę, a Poznań jest wręcz Kopciuszkiem. To nieprawdopodobne! Przecież kiedyś Poznań był wręcz stolicą polskiej koszykówki, zarówno w męskim, jak i kobiecym wydaniu. Człowiek wręcz gonił z meczu na mecz, tyle było drużyn, i to tych grających na najwyższym szczeblu. A dzisiaj bieda niesamowita. I niestety nie zanosi się na to, że będzie lepiej. Zainteresowanie młodych ludzi wybraną dyscypliną najczęściej rodzi poprzez bezpośredni kontakt, obserwację najlepszych, trzeba po prostu mieć idola. A tych u nas brakuje. Koszykówką interesują się więc nieliczni.

I nic pewnie w najbliższym czasie się nie zmieni. Może nowa hala w Poznaniu napędziłaby zainteresowanie basketem. Ale nowej hali w stolicy Wielkopolski nie będzie. I koło się zamyka...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski