Prezes WZKosz Łukasz Zarzycki podsumował rok stulecia wielkopolskiej koszykówki. Każdy punkt programu jubileuszu został zrealizowany

– Wszystkie punkty programu obchodów rocznicowych udało się zrealizować. Oczywiście poza jednym, czyli wielką galą jubileuszową, ale to nie mieliśmy przecież wpływu, ba pandemia nie tylko nam pokrzyżowała szyki. Zresztą dość szybka decyzja o odwołaniu gali okazała się trafna, bo organizując imprezę na 500 osób narażalibyśmy jedynie bezpieczeństwo i zdrowie jej uczestników – tłumaczył Łukasz Zarzycki, prezes WZKosz, który koordynował wszystkie działania związane z jubileuszem 100-lecia wielkopolskiej koszykówki.

Zobacz też: Świetne widowisko godnie uświetniło stulecie wielkopolskiej koszykówki

Szef związku dumny jest z wszystkich wydarzeń, ale najbardziej chyba z tego, że udało się zrealizować pomysł jego poprzednika, nieżyjącego Wojciecha Chomicza, o wydaniu specjalnej publikacji pod tytułem „100 lat wielkopolskiej koszykówki”.

– Słowa uznania należą się przede wszystkim, którzy tę encyklopedię przygotowywali, na czele z Józefem Djaczenko i Jarosławem Żabko. Książka powstawała w czasie trzeciej fali koronawirusa, więc nie było łatwo zbierać materiały, a efekt końcowy jest bardzo zadowalający. Otrzymałem mnóstwo telefonów z podziękowania od osób w przeszłości związanych z naszą dyscypliną. Były też mniej przyjemne rozmowy, ale nie myli się tylko ten, kto nic nie robi. Najważniejsze jest to, że powstała wspaniała pamiątka dla wielu pokoleń ludzi, tworzących i kochających koszykówkę – dodał Zarzycki.

Ważnym elementem było również wręczenie odznaczeń państwowych i medali okolicznościowych osobom wybitnym i zasłużonym dla rozwoju basketu w naszym regionie.

– Przekazaliśmy już ponad 400 medali, a na wręczenie czeka jeszcze kolejnych 100. Przy tej okazji muszę też wyjaśnić, że niektóre osoby mogły zostać pominięte na liści wyróżnionych, ale nie z winy związku. Zdarzało się bowiem tak, że kluby zrzeszone w WZKosz nie wnioskowały o przyznanie medalu swojemu przedstawicielowi. Jeśli to były ewidentne niedopatrzenia, to staraliśmy się naprawiać te błędy we własnym zakresie i robić wszystko, by nie zapominać o tych, którzy tworzyli historię wielkopolskiej koszykówki – przekonywał szef WZKosz.

Jego zdaniem podziękowania należą się też organizatorom turniejów jubileuszowych różnej rangi i w różnych kategoriach.
– Największą imprezą już tradycyjnie był Międzynarodowy Turniej Młodzieżowej Koszykówki, rozgrywany co roku w Gnieźnie. Na wysokości zadania stanęli jednak nie tylko działacze i trenerzy w pierwszej stolicy Polski. Świetne imprezy odbyły się też w Poznaniu, Swarzędzu, Rawiczu, Kaliszu, Ostrowie, Tarnowie Podgórnym i Kraszewicach. Wszędzie pamiętano o jubileuszu i eksponowano fakt, że nasz związek obchodzi wyjątkową rocznicę – podkreślił Zarzycki.

Warto wspomnieć również o sportowym wydarzeniu, które zwieńczyło jubileusz, a mianowicie o historycznym meczu o Superpuchar koszykarek, rozegranym 29 września w hali UAM na Morasku.

– Spotkanie zakończyło się zwycięstwem BC Polkowice w składzie, w którym aż roiło się od byłych zawodniczek poznańskich klubów. Stało na wysokim poziomie sportowym i organizacyjnym, a trybuny wypełniły się prawie do ostatniego miejsca. To najlepiej świadczy o tym, że w stolicy Wielkopolski jest ogromne zapotrzebowanie na widowiska najwyższej klasy, a nie na przeciętne, mało znaczące mecze – zauważył szef wielkopolskiej centrali koszykówki.

Według niego środowisko basketu nie musi się martwić o kondycję stulatka i ze spokojem patrzeć w przyszłość.

– Następne 100 lat wielkopolskiej koszykówki powinno być równie udane, bo przecież mamy wzorcowe szkolenie dzieci i młodzieży. Mamy też największą w skali kraju liczbę drużyn w rozgrywkach ligowych. Jedyną bolączką jest brak w Poznaniu zespołu seniorskiego w rozgrywkach ogólnopolskich na poziomie ekstraklasy lub chociaż I ligi. Na zapleczu tej ostatniej mamy jednak trzy drużyny i być w może w nie tak wcale odległym czasie ta sytuacja się zmieni – przyznał sternik WZKosz.

Jak mowa o męskiej koszykówce to jednak warto podkreślić, że najpiękniejszy prezent w roku jubileuszowym sprawili kibicom i władzom związku koszykarze z Ostrowa.

– W stulecie wielkopolskiej koszykówki nasz region doczekał się mistrzostwa Polski męskiej drużyny. Trzeba było na to czekać 31 długich lat. W tym miejscu składam serdeczne gratulacje dla drużyny Arged BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski., dla właściciela klubu, Pawła Matuszewskiego, prezesa Bartosza Karasińskiego i innych osób, które przyczyniły się do tego wielkiego sukcesu. Dzięki nim Ostrów Wielkopolski jest nie tylko stolicą wielkopolskiej koszykówki, ale stał się również miastem najlepszych koszykarzy – zakończył Zarzycki.

W przyszłym roku nie będzie już jubileuszowych uroczystości i turniejów, będą za to cykliczne imprezy i będzie codzienna praca organiczna, z której nasz region słynie w całym kraju.