Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydencie ratuj szkołę - proszą rodzice uczniów Gimnazjum nr 58

BOK, AJ
Prezydencie ratuj szkołę - proszą rodzice uczniów Gimnazjum nr 58
Prezydencie ratuj szkołę - proszą rodzice uczniów Gimnazjum nr 58 Waldemar Wylegalski
"Prezydencie ratuj szkołę" - skandują rodzice uczniów i nauczyciele Gimnazjum nr 58, którzy tłumnie przybyli na sesję Rady Miasta Poznania. Domagają się utworzenia w miejsce gimnazjum liceum ogólnokształcącego.

„To moje dziecko nie eksperyment”, „Nie ignorujcie uczniów, oni są przyszłością”, „Prezydencie ratuj szkołę” - to tylko niektóre z haseł na transparentach przyniesionych przez rodziców, uczniów i nauczycieli Gimnazjum nr 58 w Poznaniu.

Społeczność gimnazjum domaga się, by w miejsce tej szkoły powstało liceum ogólnokształcące.

Nie zamierzają się poddać

Wtorkowa sesja Rady Miasta rozpoczęła się z małym opóźnieniem. W sali sesyjnej, oprócz urzędników i miejskich radnych, zgromadziło się kilkadziesiąt osób. Rodzice uczniów Gimnazjum nr 58 przy ulicy Małoszyńskiej i nauczyciele tej szkoły przyszli zaprotestować przeciwko planom miasta. Nie chcą, by po reformie oświaty ich szkoła została włączona do innej placówki. Pragną, by stała się liceum dwujęzycznym.

- Uważamy, że nasze gimnazjum to bardzo dobra szkoła. Nie chcemy, by jej dorobek został zniszczony. Będziemy protestować do skutku - zapowiada Tomasz Cegielski, którego córka w tym roku szkolnym rozpoczęła naukę w Gimnazjum nr 58.

Jak tłumaczą rodzice, szkoła ma na swoim koncie wiele sukcesów. Uczniowie osiągają wysokie wyniki na egzaminach, olimpiadach i w zawodach sportowych. W szkole pracuje wykwalifikowana kadra. Wielu nauczycieli ma tytuł doktora i uprawnienia do nauczania kilku przedmiotów, także w języku angielskim (dzięki czemu od 10 lat przy ul. Małoszyńskiej działają oddziały dwujęzyczne).

- Moja córka dostała się do tego gimnazjum po ciężkich próbach. Codziennie wstaje o godzinie 6 rano, żeby na 8 dojechać do szkoły. W tygodniu poświęca 10 godzin na naukę języka angielskiego. Mamy to wszystko zaprzepaścić? - pytała wiceprezydenta Mariusza Wiśniewskiego jedna z mam, gdy rozmowa przeniosła się do odrębnej sali. - Czy Pan mi zagwarantuje, że moje dziecko ukończy gimnazjum z tą samą kadrą? Zapewne nie - odpowiedziała sobie sama.

Z rodzicami zgadzają się nauczyciele i dyrekcja szkoła.

- Połączenie z jakąkolwiek inną szkoła wiąże się z tym, że dwie rady pedagogiczne będą konkurować o te same stanowiska pracy - zauważa Elżbieta Marciniak, dyrektorka Gimnazjum nr 58. - To spowoduje rozproszenie grona pedagogicznego. Część nauczycieli, obawiając się utraty pracy, będzie szukała jej gdzie indziej. Dla wielu tej pracy po prostu nie będzie. A przecież osiągnięcia szkoły to nie jest sukces pojedynczego nauczyciela, ale całego zespołu.

Jak zauważają rodzice i nauczyciele, liceum dwujęzyczne to nie tylko szansa dla nauczycieli i uczniów, którzy będą mogli kontynuować naukę w języku angielskim. Takie rozwiązanie pozwoli poszerzyć ofertę edukacyjną miasta (obecnie w Poznaniu działa tylko jedno liceum dwujęzyczne z j. angielskim - w szkole na Krzesinach).

- Chcemy wnieść świeżą krew do szkół średnich. Mamy doskonale przygotowaną kadrę, która poprowadzi liceum dwujęzyczne na wysokim poziomie - tłumaczy Miłosz Piękny, nauczyciel geografii w Gimnazjum nr 58. - Dwujęzyczność nie jest dla nas niczym nowym. Od lat kształcimy młodzież w tym kierunku. Liczba kandydatów, którzy chcą rozpocząć naukę w naszej szkole, znacznie przekracza liczbę miejsc. To pokazuje, jak duże jest zainteresowanie - mówi Elżbieta Marciniak.


To nie koniec dyskusji

Władze miasta do pomysłu tworzenia w Poznaniu kolejnej szkoły średniej od początku odnosiły się sceptycznie. Jak zauważają, w mieście już teraz jest za dużo liceów. Powstanie nowej szkoły niesie za sobą ryzyko likwidacji innej.

- Musimy szukać rozwiązań, które będą korzystne dla całej poznańskiej oświaty. Decyzja w sprawie każdej szkoły może spowodować, że ucierpi na tym kolejna - tłumaczy Mariusz Wiśniewski.

Uważa, że najkorzystniejszym rozwiązaniem jest włączenie Gimnazjum nr 58 do sąsiedniej Szkoły Podstawowej nr 54. Jego zdaniem, wtedy najmniej osób będzie zagrożonych utratą pracy. Alternatywą dla miasta jest połączenie szkoły przy ul. Małoszyńskiej z 25 LO na Winia- rach. Pojawia się też pytanie, gdzie ma mieścić się nowe liceum dwujęzyczne. Pozostanie w dotychczasowej siedzibie nie wchodzi w grę, bo 8-klasowa SP nr 54 nie pomieści wszystkich uczniów. Natomiast budynek po gimnazjum przy ul. Łozowej, włączonym do SP nr 84, to odciążenie dla tej szkoły.

Dyskusja na temat przyszłości Gimnazjum nr 58 będzie kontynuowana podczas czwartkowej komisji oświaty. - Pojawiło się wiele argumentów ze strony rodziców i nauczycieli. Musimy je przeanalizować - mówi Mariusz Wiśniewski.

Czytaj więcej: Chcą liceum, a nie podstawówki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski