Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Poznania zniósł zakaz wstępu do lasu. Można przez nie dojeżdżać do pracy, ale nie spacerować. Rekreacyjne wyjścia są zakazane

MW
Poznańskie lasy zostały otwarte w zasadzie tylko dla osób dojeżdżających przez nie do pracy. Za spacer czy rekreacyjną jazdę nadal można otrzymać mandat.
Poznańskie lasy zostały otwarte w zasadzie tylko dla osób dojeżdżających przez nie do pracy. Za spacer czy rekreacyjną jazdę nadal można otrzymać mandat. Krystian Dobuszyński/Zdjęcie ilustracyjne
Od środy, 15 kwietnia, nie obowiązuje już zakaz wstępu do poznańskich lasów. Zniósł go prezydent Jacek Jaśkowiak. Zastrzegł jednak, że zależy mu na tym, żeby przez lasy można było np. dojeżdżać rowerem do pracy. Za spacer czy rekreacyjną jazdę nadal można otrzymać mandat. Jak zniesienie zakazu traktuje poznańska policja?

We wtorek, 14 kwietnia, prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak poinformował, że od następnego dnia nie będzie obowiązywał już zakaz wstępu do miejskich lasów. Prezydent apelował, żeby korzystać z lasów jak z ciągów komunikacyjnych, które np. pozwolą na dotarcie do pracy rowerem.

Czytaj więcej: Prezydent Poznania znosi zakaz wstępu do lasów. "Osoby, które wejdą na teren lasu, mogą nadal być kontrolowane i otrzymać mandat"

Przypomniał też, że nadal nie można rekreacyjnie korzystać z terenów zielonych, bo grozi za to mandat. Tak naprawdę lasy zostały więc otwarte jedynie dla osób, które np. dojeżdżają do pracy rowerem i mają możliwość przejazdu przez teren zielony należący do miasta.

Sprawdź też:

Miejskie lasy to: Lasek Marceliński, las w okolicach Antoninka, Strzeszynka czy Dębiny.

Jak do decyzji prezydenta Poznania odnosi się policja?

- W kwestii rekreacji nic się nie zmieniło, nadal obowiązuje odgórnie wydane rozporządzenie i nie wolno np. spacerować po lesie. Podkreślę jednak, że nie słyszałem, żeby do tej pory ktokolwiek w Poznaniu otrzymał mandat za przejazd przez las. Wszystko pozostaje do oceny przez funkcjonariuszy z policyjnego patrolu

- komentuje mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.

Prezydent Jaśkowiak poinformował także we wtorek, że zamierza wysłać do policji list z prośbą, by nie traktować Wartostrady jako miejsca rekreacji, ale także ciągu komunikacyjnego.

Sprawdź: Prezydent Poznania krytykuje swoją zastępczynię za wprowadzenie zakazu wstępu do lasu

- Nie słyszałem, żebyśmy otrzymali taki list. Ale też nie mam informacji o jakiejkolwiek interwencji policji na wspomnianych terenach - zaznacza Borowiak.

Przypomnijmy, że na razie zamknięte pozostają lasy należące do państwa.

ZOBACZ TEŻ:

Nad przestrzeganiem obostrzeń nałożonych w związku z epidemią koronawirusa czuwa policja, która za ich łamanie już ukarała ponad tysiąc osób. Kary mogą sięgać nawet 30 tys. zł. Mandat lub grzywnę można dostać za nieuzasadnione przemieszczanie się, niezachowywanie odpowiedniego dystansu w trakcie spaceru, czy spotykanie się w grupach większych niż dwie osoby. Wiele osób uważa, że policjanci w niektórych przypadkach przesadzają, np. karząc osoby, które wybrały się na przejażdżkę rowerową lub na myjnię, umyć samochód, co znalazło swoje odbicie w złośliwych memach i demotywatorach wymierzonych w policję. Zobaczcie w galerii te najlepsze. Zobaczcie w galerii te najlepsze ---->

Policjanci w czasie epidemii koronawirusa wlepiają setki man...

Sprawdź też:

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski