Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Problemy z przytomnością przy Szwajcarskiej

Marta Żbikowska
archiwum/Waldemar Wylegalski
Pacjentka twierdzi, że do szpitala trafiła z napadem padaczki. Lekarze uważają, że był to napad psychogenny wywołany przez stan emocjonalny.

- W życiu nie przeżyłam takiego upokorzenia - mówi pani Anna o swoim pobycie na szpitalnym oddziale ratunkowym w Szpitalu Miejskim przy ul. Szwajcarskiej w Poznaniu.

Młoda kobieta od pięciu lat choruje na padaczkę. Z napadami epilepsji wielokrotnie trafiała do poznańskich szpitali. W środę została przez pogotowie przywieziona na Szwajcarską.

- Gdy tylko trafiłam na SOR, lekarz uznał, że udaję - mówi pani Anna. - Zdjęto mi majtki, założono cewnik i pampersa i tak naga leżałam na samym środku sali. Kręcili się tam jacyś ludzie, każdy mógł mnie oglądać. Było mi zimno. Dopiero po jakimś czasie, przechodząca kobieta w czarnej koszulce zapytała, kto mnie tak zostawił i przykryła mnie.

Rzecznik szpitala tłumaczy, że założenie cewnika to standardowa procedura w przypadku nieprzytomnych pacjentów, a w takim stanie miała być przywieziona pani Anna.

Jednocześnie lekarz twierdził, że pacjentka udaje napad padaczkowy, bo reaguje na bodźce, a to oznacza, że jest przytomna. - Podczas cewnikowania pacjentka zaciskała rękę i pojawiały się na jej twarzy grymasy, co oznaczało, że odczuwa ból - mówi Stanisław Rusek, rzecznik szpitala. - Objawy kliniczne wskazywały więc, że była ona w pełni świadoma.

Według lekarza był to napad psychogenny indukowany przez stan emocjonalny. Kiedyś taki napad nazywano histerią.

Innego zdania są ratownicy medyczni, którzy zabierali panią Annę od sąsiadki. To sąsiadka kobiety wezwała karetkę.

- Nasz zespół został zadysponowany do młodej kobiety z napadem drgawek, na miejscu, w oparciu o badanie i wywiad, ratownicy medyczni podjęli decyzję o przetransportowaniu pacjentki do szpitala - mówi Robert Judek, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski