Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces: Fiskus przyjazny dla Henryka Stokłosy

Barbara Sadłowska
Także w środę i czwartek przed poznańskim sądem będą zeznawali kolejni świadkowie, którzy zetknęli się z podatkowymi problemami Henryka Stokłos
Także w środę i czwartek przed poznańskim sądem będą zeznawali kolejni świadkowie, którzy zetknęli się z podatkowymi problemami Henryka Stokłos W. Wylegalski
- Przyznam szczerze, że cały czas mam wątpliwości - powiedziała we wtorek kierowniczka jednego z wydziałów Ministerstwa Finansów, zeznająca jako świadek w procesie Henryka Stokłosy, który toczy się przed Sądem Okręgowym w Poznaniu.

Jolanta N. była autorem decyzji podatkowej, korzystnej dla byłego pilskiego senatora. Powiedziała, że pierwotnie zażalenie Henryka Stokłosy na postanowienie Izby Skarbowej w Pile miało być oddalone. Fiskus domagał się od biznesmena zwrotu około miliona złotych z tytułu nienależnie odliczonej od podatku ulgi inwestycyjnej.

Henryk Stokłosa uważał, że roszczenie przedawniło się w 1999 roku. Jolanta N. miała wątpliwości, czy rzeczywiście tak się stało.Ostatecznie resort zajął stanowisko korzystne dla podatnika. Senator mógł zaoszczędzić pieniądze - za sprawą dyrektora departamentu Andrzeja Ż., oskarżonego później o przyjmowanie łapówek od pilskiego biznesmena.

Także w środę i czwartek przed poznańskim sądem będą zeznawali kolejni świadkowie, którzy zetknęli się z podatkowymi problemami Henryka Stokłosy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski