Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces gangu Makowca nie rozpocznie się, bo zmieniono panią sędzię

Łukasz Cieśla
Poznański sąd nie rozpocznie przed świętami procesu gangstera Zbyszka B., ps. Makowiec, jego żony i dwóch synów. Oni oraz kilka innych osób są oskarżeni o udział w tej samej grupie przestępczej. Pierwsza rozprawa miała się odbyć 20 grudnia. Jednak sąd, na wniosek prokuratury, zmienił sędziego, którego początkowo sam wyznaczył.

Akt oskarżenia przeciwko gangowi, którym miał kierować Makowiec, w znacznej mierze opiera się na zeznaniach i wyjaśnieniach Krzysztofa W., ps. Kanada. To poznański przestępca, który kilka lat temu poszedł na współpracę z organami ścigania i zaczął sypać znajomych z półświatka.

Przed sądem toczy się już proces innej grupy przestępczej, którą miał kierować Jan L. Sprawę prowadzi sędzia Maria Kostecka. I to właśnie jej przydzielono do prowadzenia również proces gangu Makowca.

- Wystąpiliśmy do sądu o zmianę pani sędzi i wyznaczenie innej osoby - potwierdza prokurator Dariusz Domarecki, rzecznik gorzowskiej prokuratury. - Powodem są kwestie proceduralne. Ona orzeka już w sprawie Jana L. opartej na zeznaniach Krzysztofa W. Byłoby dobrze, gdyby proces gangu Makowca prowadził inny sędzia.

Osoby oskarżane na podstawie twierdzeń Kanady uważają, że śledczy wystąpili o zmianę sędziego, bo podczas procesu Jana L. prowadzonego przez sędzię Kostecką pojawiły się wątpliwości odnośnie wiarygodności Kanady. Powołano kolejnych już psychologów do oceny jego prawdomówności. Zdaniem oskarżonych postawa sędzi Kosteckiej, która ma z dystansem podchodzić do twierdzeń Kanady jest nie na rękę prokuraturze.

Śledczy odrzucają te sugestie.

- Proces Jana L. nie dobiegł końca, nie zapadł żaden wyrok i trudno mówić, że sędzia prowadząca jest nastawiona do sprawy. Złożyliśmy wniosek o jej wyłączenie, by nie doszło do wątpliwości, że orzeka w dwóch podobnych sprawach. Po rozstrzygnięciu jednej z nich ktoś mógłby zarzucić, że kolejną zakończy w ten sam sposób, bo wyrobiła sobie opinię na temat dowodów - mówi prokurator Domarecki.

W poniedziałek poznański Sąd Okręgowy przychylił się do wniosku śledczych uznając, że są podstawy do zmiany sędziego. Wyznaczono już nową panią sędzią, ale są znikome szanse, by sprawę gangu Makowca rozpoczęła przed świętami. Musi zapoznać się z aktami, a poza tym na 20 grudnia ma już zaplanowaną inną wokandę.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski