Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces o licznik. Enea: już się rozliczyliśmy

TR
Proces o licznik. Enea: już się rozliczyliśmy
Proces o licznik. Enea: już się rozliczyliśmy Marek Zakrzewski
Opinię biegłego, która pojawiła się w procesie wytoczonym Enei przez mieszkańca Puszczykowa, w którym domaga się 30 tys. złotych odszkodowania za "nabijanie" w licznik, jej prawnicy oceniają jako mało przydatną.

Zdaniem prawników Enei opinia nie odpowiada na pytanie sądu o prawidłowość rozliczeń za zużytą energię. Biegły zakwestionował za to m.in. wiarygodność badań wadliwego licznika wykonanych przez Energomiar, spółkę zależną od Enei.

Czytaj też: Płacił zawyżone rachunki za prąd. Nie dowie się dlaczego

- Energomiar posiada wszystkie stosowne certyfikaty i upoważnienie do legalizacji liczników energii elektrycznej - przekonuje Sławomir Krenczyk, rzecznik Enei. - Poza tym klientowi przysługiwało prawo żądania dodatkowej ekspertyzy licznika. Nie skorzystał z tej możliwości.

Wojciech Florkowski wyjaśniał już wcześniej, że nie mógł tego zrobić, gdyż zbyt późno otrzymał wyniki kontroli. A Enea kwestionuje nie tylko opinię, ale przede wszystkim samo roszczenie.

-Sprawę rozpatrzyliśmy tak szybko, jak to było możliwe, na korzyść klienta, a nienależnie pobraną kwotę zwróciliśmy. Żądanie od nas zapłaty kwoty kilkunastokrotnie wyższej niż zwrócona już dawno nadwyżka nie ma żadnego uzasadnienia - mówi Sławomir Krenczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski