Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces oskarżonego o zamordowanie dziewczyny z Wolsztyna

Barbara Sadłowska
Proces oskarżonego o zamordowanie nastolatki z Wolsztyna
Proces oskarżonego o zamordowanie nastolatki z Wolsztyna Waldemar Wylegalski
Ten proces jest jak niekończąca się opowieść, bo oskarżony o zamordowanie nastolatki z Wolsztyna Mikołaj K. nie przyznaje się do winy. W tej sytuacji jego obrońcy biorą pod bardzo dużą lupę wszystkie dowody - bo może cień wątpliwości uratuje chłopaka przed surową karą?

Mijają cztery lata od dnia, w którym 18-letnia Justyna Mrozek z Wolsztyna wyszła z domu. Nigdy nie wróciła. Jej ciało znaleźli półtora miesiąca później gimnazjaliści, którzy świętowali zakończenie roku szkolnego w podmiejskim lasku.

Potem minął rok, zanim policja zatrzymała podejrzanego, 18-letniego Mikołaja K. Na początku maturzysta pośrednio przyznał się do winy, mówiąc, że Justyna upadła i wtedy uderzył ja kamieniem w głowę, bo... myślał, że nie żyje. Bardzo szybko jednak się z tego wycofał. Teraz nie przyznaje się do winy i podczas procesu przed poznańskim Sądem Okręgowym - milczy. Mówić zresztą nie musi. Reprezentuje go trzech obrońców, którzy nie żałują pytań biegłym i świadkom, a sądowi - kolejnych wniosków dowodowych. Mikołaja K. wspierają także rodzice, którzy przyjeżdżają na każdą rozprawę.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Sąd: Niekończący się proces podejrzanego o zabójstwo

Po drugiej stronie sali zrezygnowani rodzice Justyny czekają na koniec tego przedłużającego się procesu. Są zmęczeni wzywaniem mało istotnych świadków, czego domaga się obrona. Na wtorkową rozprawę jednego z nich musiała doprowadzić policja. Dlaczego? Bo po zakrapianym rajdzie po okolicznych imprezach, przejeżdżając obok osiedla, na którym mieszkała Justyna, rzucił uwagę, że tu mieszka k... Po śmierci dziewczyny świadkowie zeznali, że to o niej mówił. Chłopak stwierdził, że myślał o innej nastolatce, z którą łączyła go bliższa znajomość i która także tam mieszkała. Natomiast Justynę kojarzył jedynie z jej przyjazdami do babci na wieś, sprzed pięciu lat...

Wtorkowa rozprawa nie mogła zakończyć się mowami stron, chociaż sąd otrzymał opinię biegłego patologa - entomologa, który badając stadia rozwoju owadów, stwierdził na tej podstawie, że nastolatka zmarła pomiędzy 28 kwietnia, a 5 maja. Nie doczekał się jednak dodatkowych opinii pozostałych biegłych, natomiast obrońcy chcieliby również wypytać eksperta od owadów. Będą mieli okazję uczynić to 24 maja. Niewykluczone, że będzie to ostatnia rozprawa w procesie Mikołaja K.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski