Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prof. R. Kubicki: Społeczeństwo wciąż potrzebuje wartości, które generują humaniści

Karolina Koziolek
Rozmowa z prof. Romanem Kubickim, dyrektorem Instytutu Filozofii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.

Humaniście trudniej dziś znaleźć pracę?
Trudności ze znalezieniem pracy zgodnie z kwalifikacjami dotyczą chyba wszystkich kierunków. Wyłączeni są z tego chyba tylko lekarze. Z tego, co wiem, nawet prawnicy mają problemy. Żyjemy w innym społeczeństwie niż kiedyś. Przybyło niepewności. Bezpieczeństwo nie jest nam zagwarantowane. Sto lat temu, gdy ktoś ukończył studia miał zapewnioną stabilizację społeczną. Pod tym względem różnicy między inżynierem, a humanistą nie ma. Tutaj może nawet humanista zyskuje.

Dlaczego?
Ponieważ ma miękkie umiejętności. Humanista szybciej dopasuje się do oczekiwań, jakie ma do zaproponowania rynek pracy. Brak mu wiedzy specjalistycznej, ale umie ją nabyć. Przypuszczam, że gdy chodzi o wiedzę specjalistyczną, to właśnie miejsce pracy uczy umiejętności niezbędnych do wykonywania zawodu.

Namawiałby Pan młodych ludzi, by kończyli humanistyczne studia?
Jestem głęboko przekonany, że studia humanistyczne dają wykształcenie dzięki którym absolwenci odnajdą się na rynku pracy. Proszę pamiętać, że żaden kierunek nie zapewnia pracy w 100 proc. Miało tak być w przypadku tzw. kierunków zamawianych, które okazały się jedną wielką plajtą. Wygenerowały tysiące młodych ludzi, którzy nie mogą znaleźć pracy. Tworzenie na uczelniach kierunków zamawianych przez ministerstwo było powrotem do poprzedniej epoki. Odeszliśmy przecież od modelu państwa socjalistycznego, gdzie funkcjonowało ręczne zarządzanie.

Humanistyczne wydziały niż demograficzny dotyka bardziej?
Studentów jest mniej, ale to nie tylko kwestia niżu demograficznego. Jeszcze piętnaście lat temu nie było pracy dla młodych ludzi. W związku z tym więcej osób decydowało się na studiować. Dziś, by znaleźć dobrą pracę nie trzeba kończyć studiów.

Latem tego roku część humanistów ogłosiła śmierć humanistyki. Czy jest z nią aż tak źle?
Śmierć nie tyle dotyczyła humanistyki, jako pewnej dziedziny kultury, ale polityki państwa wobec nauk humanistycznych. Pozycja humanistyki w kulturze zmieniła się. Pojawiła się kultura popularna. Humanistyka ma mniejszy wpływ na kształtowanie świadomości społeczeństwa. Ma pod tym względem dużą konkurencję w postaci kultury popularnej. Kiedyś humanistyka obsługiwała elity społeczne i w tym sensie dawała sobie świetnie radę zarówno w wymiarze społecznym i instytucjonalnym. Co nie oznacza, że wciąż nie ma zapotrzebowania na wartości, które generuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski