W poznańskim Ośrodku Profilaktyki i Epidemiologii Nowotworów (OPEN) pacjentki bezpłatnie mogą wykonać badanie mammograficzne, cytologiczne i badanie profilaktyczne raka szyjki macicy. Po mieście jeździ też mammobus, w którym panie mogą sprawdzić, czy są zdrowe. Warunek? Muszą być w grupie ryzyka, czyli mieć od 50 do 69 lat, a od ostatniego badania powinny minąć minimum dwa lata.
- Mamy otwarty kontrakt z NFZ, a to oznacza, że możemy przyjąć na badania tyle pań, ile tylko się zgłosi. Problem w tym, że zgłaszać się nie chcą. Co rusz wysyłamy pocztą zaproszenia na badania, ale nie odnosi to takiego skutku, jakiego byśmy oczekiwali. Te badania mają sens, gdy obejmują około 70 proc. populacji poznanianek. Tymczasem bada się ich 30- 40 proc. -
martwi się dr Dariusz Godlewski, dyrektor Ośrodka Profilaktyki i Epidemiologii Nowotworów w Poznaniu.
Dr Godlewski przyznaje, że dziennie w OPEN przyjmuje się od 60 do 70 pacjentów. - Moglibyśmy jednak i trzy razy więcej - zapewnia.
Pieniądze się więc marnują, mimo że z roku na rok na badania profilaktyczne raka szyjki macicy i raka piersi przeznacza się ich coraz więcej.
- W 2011 r. na program profilaktyki raka piersi i raka szyjki macicy przeznaczyliśmy odpowiednio: ponad 9 mln zł i blisko 900 tys. zł. W 2012 roku to już ponad 10 mln zł i blisko 1,2 mln zł - wyjaśnia Marta Banaszak z wielkopolskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.
- W Poznaniu mieszka 85,5 tys. pań w wieku 50-69 lat, które kwalifikują się do Populacyjnego Programu Wczesnego Wykrywania Raka Piersi. Aktualny wynik badania mammograficznego posiadają ponad 42 tys. z nich - podaje Łukasz Szczepański z Zakładu Epidemiologii i Profilaktyki Nowotworów Wielkopolskiego Centrum Onkologii.
I, choć to więcej niż choćby w całej Wielkopolsce, to wciąż za mało. Co robić, by kobiety nie bały się badań profilaktycznych? Kampanie promujące profilaktykę raka piersi i raka szyjki macicy prowadzi wiele organizacji.
- My, od dwóch lat, staramy się dotrzeć do kobiet w gabinetach kosmetycznych, tam, gdzie mają one chwilę dla siebie. Być może ulotki, które trafiają w ich ręce, część przekonają do badań profilaktycznych. Wszystkie akcje Amazonek służą temu, by przekonać poznanianki, że warto uważać na piersi - mówi Marta Baranowska z Federacji Stowarzyszeń Amazonki w Poznaniu.
Osoby zajmujące się profilaktyką nowotworów wśród kobiet mówią: codziennie 13 kobiet umiera tylko na raka piersi. Jeśli nie można po dobroci, może trzeba podejść do tego inaczej.
- Co roku coraz więcej kobiet choruje na raka piersi. Także w Poznaniu. Pomyślmy nad rozwiązaniem, które sprawdziło się już w Danii. Tam kobiety z grup ryzyka dostają zaproszenie na badania pocztą. Raz mogą je zignorować. Jeśli zrobią to powtórnie, zapłacą wyższą składkę zdrowotną - podsumowuje Marta Baranowska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?