Program Mieszkanie dla Młodych: Rynek wtórny dla inwestora?

Ofert na rynku wtórnym wciąż jest wiele, jednak aby ich liczba przełożyła się na liczbę transakcji, będzie konieczne obniżenie poziomu ich cen wyraźnie poniżej wskaźników przewidzianych przez program MdM.

Czynnikiem, który w pierwszych miesiącach bieżącego roku może zahamować nieco obrót mieszkaniami na rynku wtórnym jest obligatoryjne wymaganie przez banki przynajmniej 5 proc. wkładu własnego.

Dotyczy to co prawda także kredytów na mieszkania nowe, ale dla deweloperów szansą jest to, że wymagany wkład własny można pokryć z rządowej dopłaty w ramach MdM. Jak się szacuje, w tym roku może skorzystać z niego około 30 tys. osób w całym kraju. To powinno sprawić, że deweloperzy nie odczują spadku zainteresowania spowodowanego koniecznością zgromadzenia wkładu własnego.

Dla tych, dla których 5 proc. ceny nieruchomości, którą muszą wyłożyć z własnych pieniędzy, nie będzie problemem, są także dobre wiadomości.

- Analizując ceny w poszczególnych instytucjach, można wyliczyć, że co prawda średnia marża kredytów z najniższym dopuszczalnym wkładem własnym wynosi w styczniu 1,94 proc. Jest więc wyższa (0,07 punktów procentowych) niż marża kredytów na 100 proc. wartości nieruchomości w grudniu - mówi Jarosław Sadowski, ekspert firmy Expander. - Jednak dobrą wiadomością dla kupujących jest stabilność zdolności kredytowej, która utrzymuje się na zbliżonym poziomie, a w wypadku najlepszej oferty dostępna kwota kredytu znacznie wzrosła.

To wszystko sprawia, że także rynek wtórny ponownie się stabilizuje.

- W skali kraju średnie ceny ofertowe są wyższe o 1,4 procenta w porównaniu z grudniem 2012 - twierdzi Marta Kosińska, ekspert Szybko.pl. - Warte podkreślenia jest to, że 2013 był pierwszym od pięciu lat rokiem, który nie zakończył się spadkiem wartości mieszkań.

Rokowania na przyszłość także są niezłe
- Do klientów wspierających się kredytem dołączyli klienci deklarujący zakup inwestycyjny. Było to następstwem spadków oprocentowania depozytów bankowych. I ta grupa wciąż będzie istotna - podkreśla Mariusz Kania, prezes Metrohouse.

MdM coraz dostępniejszy
Od piątku kredyty z dopłatami w ramach programu Mieszkanie dla Młodych można zaciągać w siedmiu bankach.
Są to: Bank PKO BP oraz Pekao SA, Getin Noble Bank, Alior Bank, BOŚ Bank oraz dwa banki spółdzielcze - Bank BPS i SGB Bank.

Od początku roku do 17 stycznia wpłynęło w całym kraju 489 pytań o możliwość wsparcia. Oznacza to, że każdego dnia roboczego pytało o to ponad 40 zainteresowanych.

150 wniosków o dofinansowanie w ramach MdM zostało już zaakceptowanych.
Kolejne 155 jest w trakcie rozpatrywania. 95 wniosków błędnie wypełnionych zostało wycofanych przez potencjalnych kupców mieszkań.

Wsparcie do 2018 roku
Zgodnie z założeniami program Mieszkanie dla Młodych na pewno będzie funkcjonował do 2018 roku. Później zostanie albo przedłużony, albo zastąpiony innym rodzajem wsparcia przy zakupie pierwszego mieszkania. W 2014 roku przeznaczono na dofinansowanie 3.107,14 tys. zł, w 2015 roku wyniesie ono 113,08 tys. zł.

Łącznie nakłady budżetu na program MdM wyniosą 3. 222,22 tys. zł.