- Warto wprowadzić proponowane zmiany - uważa Mariusz Wiśniewski, radny PO i szef komisji rewitalizacji. - Inaczej mogą nam przepaść pieniądze unijne z funduszu Jessica.
Dlaczego? Obecnie program rewitalizacji realizowany jest na Śródce, Chwaliszewie i części Jeżyc. Znajduje się w nim także zapis, odnoszący się do terenów poprzemysłowych.
- Dzięki temu udało się pozyskać pożyczkę z Jessici na modernizację Starej Cegielni na Kopaninie - tłumaczy M. Wiśniewski. - Możliwy też był pomysł renowacji Starego Młyna na Nadolniku.
Jednak wspomniany zapis zawęża tereny, na odnowę których można byłoby pozyskać niskooprocentowaną pożyczkę z funduszu Jessica. Tymi pieniędzmi dysponuje Bank Gospodarstwa Krajowego.
- Wymaga on jednak, by taki teren był objęty Miejskim Programem Rewitalizacji - wyjaśnia M. Wiśniewski. - Projekt, na który występujemy o pożyczkę, musi też uwzględniać aspekt społeczny i komercyjny, bo pieniądze trzeba w określonym czasie oddać.
Upraszczając nieco aktualizacji Miejskiego Programu Rewitalizacji polega na poszerzeniu go o inne tereny miasta niż Śródka, Chwaliszewo czy Jeżyce.
- W ten sposób można pozyskać dofinansowanie nie tylko na te trzy obszary - dodaje radny.
Nie chodzi tutaj o cały Poznań. Ale jedynie o te jego części, które spełniają określone kryteria społeczne, przestrzenne, gospodarcze, wskazujące na konieczność ich rewitalizacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?