Najbardziej zaskakującym wynikiem, było stwierdzenie, że zaledwie 6,3 procent studentów pochodzących z rodzin, gdzie funkcjonują firmy rodzinne, było zainteresowanych ich przejęciem. Przy czym wiele zależy od branży: więcej jest zainteresowanych sukcesją w firmach związanych z gastronomią czy turystyką, a np. w edukacji i szkoleniach - zaledwie 3,4 procent. Badacze jednak dowiedli, że ma na to wpływ postawa rodziców: ci, którzy angażują dzieci w firmę za młodu - częściej mogą liczyć na następców.
Okazało się również, że o ile na świecie spośród 100 właścicieli firm rodzinnych, głównym udziałowcem dziewięciu z nich są kobiety, w Polsce ten współczynnik jest większy: aż 16 na 100 polskich firm rodzinnych jest w rękach matek. Częściej młode Polki są zainteresowane sukcesją. - 25 lat temu firmy zakładali głównie mężczyźni, uczelnie wyższe w Polsce kończyli również w zdecydowanej większości mężczyźni. Natomiast dzisiaj ponad 70 procent absolwentów to właśnie kobiety. Co więcej, kobiety na stanowiskach kierowniczych są postrzegane "normalnie", a nie jako wyjątek potwierdzający regułę - podkreśla dr Alicja Hadryś-Nowak, koordynator GUESSS z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.
W badaniu nie zaskakiwał czas istnienia firm - w Polsce ściśle wiąże się on z transformacją ustrojową w 1989 roku. I o ile podobnie jak na świecie najwięcej jest w Polsce firm rodzinnych istniejących od 11 do 20 lat, to już znacznie mniej tych starszych. Autorzy opracowania zwracają jednak uwagę, że jeśli przyjąć, że proces sukcesji zajmuje 7-10 lat, to już teraz do przekazania władzy powinni się przygotować rodzice co najmniej połowy polskich studentów-sukcesorów.
I tu zaczynają się problemy... - Dla większości polskich firm rodzinnych sukcesja jest problemem nowym. Jedną z najważniejszych barier, które mogą uniemożliwić proces "wymiany pokoleniowej" jest brak odpowiednio przygotowanych i wcześniej wytypowanych następców - podkreśla profesor Jan Jeżak z Uniwersytetu Łódzkiego.
W polskim badaniu okazało się, że na przedsiębiorczość i chęć prowadzenia firmy - własnej, czy też rodziców - wpływ może mieć nawet to, jak długo się z nimi mieszka. Spośród chłopców, którzy deklarują mieszkanie z rodzicami przynajmniej do swojego ślubu - firmy zakłada najwyżej 14 procent. Ci, którzy z domu "uciekają", zakładają firmy o 3 pkt. procentowe częściej. Na dziewczynki wspólne mieszkanie z rodzicami zdaje się nie mieć żadnego wpływu... I dziewczynki biją chłopców jeszcze pod jednym względem: ponad połowa badanych młodych Polek chce w 5 lat po zakończeniu studiów być właścicielkami własnych firm. Wśród panów odsetek jest o 6,5 pkt. procentowego niższy.
Międzynarodowy Kongres Firm Rodzinnych
"Wdzięczni za wczoraj, odpowiedzialni za jutro. Profesjonalizacja zarządzania firm rodzinnych" - to temat przewodni Międzynarodowego Kongresu Firm Rodzinnych, organizowanego przez Instytut Biznesu Rodzinnego w Poznaniu.
Temat kongresu nawiązuje do 25-lecia wolności gospodarczej w Polsce, która stała się zarazem okresem rozkwitu dla firm rodzinnych. Organizatorzy zapraszają ich przedstawicieli, niezależnie od skali działalności. To dla nich znani eksperci, ale też praktycy biznesu będą opowiadać o problemach i sposobach radzenia sobie z nimi w firmach założonych i prowadzonych przez rodziny.
Kongres odbędzie się 28-29 maja w Poznaniu, w Concordia Design przy ulicy Zwierzynieckiej 3. Rejestracja na stronie: www.kongresfirmrodzinnych.pl
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
