Prokurator Krajowy zablokuje wycinkę w Poznaniu? Poznaniacy nie oddadzą drzew przy Kurlandzkiej bez walki!

Marta Danielewicz
Marta Danielewicz
Były już protesty pod urzędem miasta, rozmowy. Teraz mieszkańcy piszą listy w obronie drzew.
Były już protesty pod urzędem miasta, rozmowy. Teraz mieszkańcy piszą listy w obronie drzew. Waldemar Wylegalski
Mieszkańcy Poznania nie chcą bez walki oddać drzew rosnących wzdłuż ulicy Kurlandzkiej. Szpaler około 200 nasadzeń ma zostać wycięty, a w jego miejsce ma zostać postawiony ekran akustyczny. Poznaniacy chcą zablokować inwestycję w Prokuraturze Krajowej.

Były protesty, petycje i delegacje do urzędów w obronie drzew rosnących przy ulicy Kurlandzkiej na poznańskim Żegrzu. Te mają być wycięte, bowiem planowana jest duża inwestycja – budowa nowego, czteroprzęsłowego wiaduktu, która spowoduje znaczne zwiększenie ruchu w tej części Poznania.

Więcej o sprawie:

Jak wynika z decyzji Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Poznaniu, przebudowa może zostać zrealizowana, jeśli miasto zapewni komfort życia mieszkańców tych terenów i obniży poziom hałasu. W tym celu zdaniem urzędników konieczne jest ustawienie ekranów dźwiękochłonnych w miejsce dziś rosnącego szpaleru drzew, oddzielającego osiedle domków szeregowych od ruchliwej ulicy.

W obronie drzew do Prokuratora Krajowego

Ostatecznie mieszkańcy ulic Pyrzyczańskiej i Lubuszańskiej napisali listy w obronie rosnących drzew do Prokuratora Krajowego i Rzecznika Praw Obywatelskich.

Sprawdź też:

– Z uwagi na wyczerpanie środków administracyjnych skierowaliśmy wniosek do Prokuratora Krajowego o unieważnienie przetargu z uwagi na to, że zgoda na inwestycję została wydana w oparciu o nieprawdziwe dane

– mówi Adam Niezgoda, jeden z mieszkańców ul. Pyrzyczańskiej.

Zamiast drzew ekrany. Czy są one konieczne?

Mieszkańcy, posiłkując się zleconą przez siebie ekspertyzą akustyczną, wskazują, że ocena oddziaływania w karcie informacyjnej inwestycji nie jest wiarygodna, nie ma więc przesłanek, by ekrany w miejsce drzew stawiać.

Na placu Kolegiackim zebrało się  kilkadziesiąt osób. Przyszli nie tylko mieszkańcy ulicy Kurlandzkiej, ale także przedstawiciele stowarzyszeń proekologicznych i społecznych. Wszyscy, którym zależy na zieleni w mieście.

Poznań: Pikieta pod urzędem miasta w obronie drzew. Na Kurla...

– Co więcej, informacje przedstawione przez inwestora, czyli miasto, w zakresie roślinności i gatunków chronionych także zostały podane i przygotowane nierzetelnie. Sama inwentaryzacja drzew zawiera błędy. Na podstawie jakich danych ustalono, że w rejonie inwestycji nie występują gatunki chronione? - pyta pan Adam.

Czytaj: Susza i ulewne deszcze to skutki zmian klimatu. Do ekstremalnych zjawisk pogodowych musimy się przyzwyczaić

Pod listem podpisało się kilkadziesiąt osób. – Prosimy o pilne procedowanie w związku możliwością dokonania szkód nieodwracalnych w środowisku w pobliżu naszych domów - zwracają się bezpośrednio do Prokuratora Krajowego.

Mieszkańcy Żegrza mają nadzieję, że sprawą zainteresują także wielkopolskich posłów i senatorów.

ZOBACZ TEŻ:

Jak wynika z danych GUS dotyczących zieleni miejskiej Poznań jest metropolią, w której 20 proc. terenu miasta zajmują lasy gminne, parki i zieleń uliczna. Niestety, przy bliższej analizie okazuje się ta zieleń w mieście faktycznie jest, ale albo na jego obrzeżach, albo tam, gdzie nie ma mieszkańców. Zobacz, w których dzielnicach Poznania jest najwięcej zieleni, a gdzie najmniej ---->

Zobacz, gdzie w Poznaniu najbardziej brakuje zieleni. Są uli...

Jak wynika z prognoz ilości opadów i parowania według wskaźnika Palmera pod koniec stulecia południe Europy oraz tereny rolnicze będą znajdować się w permanentnym stanie ekstremalnej suszy. Polska będzie przypominać najcieplejsze regiony Hiszpanii, a Hiszpania zamieni się w pustynię. Dotkliwe skutki suszy odczuwamy już dziś. Zobacz, dlaczego Polska wysycha --->

Katastrofy klimatycznej nie można już zatrzymać. Za 50 lat P...

Sprawdź też:

Marlena Maląg o programach dla seniorów - iPolitycznie plus

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

K
Koń z Janowa

Ciekawe czasy... Wycinacze drzew Puszczy Białowieskiej ratują szpaler zieleni w Poznaniu. Przecież to tylko polityka. PiS chce utrzeć nosa PO i pokazać, że to jednak PiS ma większe zasługi w ochronie środowiska... Gdyby to ktoś od Kaczyńskiego rządził Poznaniem, to ten szpaler byłby już od dawna w tartaku.

31wB

Paranoja.Najpierw na złość PiS wybrali POkrakę na prezydenta Poznania.A teraz płaczą o pomoc PiS bo ich POkraka próbuje wyciulać...Poznań to ciekawa kraja...31

G
Gość

Jaskowiak, może to ciebie nic nie obchodzi, bo ty jesteś od wielkiej polityki, ale jesteś tak beznadziejny, że zamiast ty do niej, wielka polityka przyszła do ciebie.

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski
Dodaj ogłoszenie