Po pierwsze, sposób potraktowania niewidomej kobiety przez prokuraturę woła o pomstę do nieba. W internecie można wyszperać wyniki badań opinii publicznej na temat „zawodów zaufania publicznego”. Polacy uważają, że do takich należą właściwie wszystkie zawody prawnicze. Teraz wiele mówiący cytat: „osoby wykonujące zawód zaufania publicznego powinny się cechować nienaganną postawą moralną i etyczną”. Tego samego oczekiwała pewnie Barbara Klak, idąc do prokuratury.
Zostawmy prokurator, która zgubiła akta i ukrywała ten fakt. To osobna, tragiczna historia. Pytanie jednak, gdzie byli wtedy jej przełożeni? Dlaczego nic nie zauważyli? I jakim cudem badający ich nadzór kolejni śledczy uznali, że wszystko było w porządku?!
Po latach czekania na rzetelne zbadanie sprawy B. Klak zostało szukanie sprawiedliwości w Strasburgu. Poznańscy prokuratorzy mają zadanie trudniejsze: stanąć przed lustrem i spojrzeć sobie w twarz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?