Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokurator sprawdza, czy dyrektor szkoły w Szamotułach przekroczył swoje uprawnienia

Marta Żbikowska
Kuratorzy sądowi powiadomili prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez dyrektora Szkoły Podstawowej nr 2 w Szamotułach i jedną z nauczycielek.
Kuratorzy sądowi powiadomili prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez dyrektora Szkoły Podstawowej nr 2 w Szamotułach i jedną z nauczycielek. archiwum polskapresse
Kuratorzy sądowi powiadomili prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez dyrektora Szkoły Podstawowej nr 2 w Szamotułach i jedną z nauczycielek. Mieli oni przekroczyć swoje uprawnienia przy próbie przekazania ośmioletniego Jakuba pod opiekę matki. Kuratorzy pojawili się w szkole w marcu, aby wypełnić prawomocne postanowienie sądu, który przyznał opiekę nad dziećmi Agnieszce Grzesiak.

Trwa walka o opiekę nad ośmioletnim Jakubem, którego rodzice rozstali się. Prawomocnym postanowieniem sądu chłopiec, tak samo jak jego niespełna 3-letni brat, powinien mieszkać u matki. Ojciec dziecka za nic ma decyzję sądu. Sam postanowił zająć się starszym synem i nie zamierza oddać go matce.

ZOBACZ :
OJCIEC WBREW SĄDOWI NIE CHCE ODDAĆ DZIECKA MATCE

- Postanowienie zapadło 9 listopada ubiegłego roku - mówi Agnieszka Grzesiak, matka dzieci. - Od tego czasu chłopcy powinni być ze mną. Kuratorzy sądowi cztery razy podejmowali próbę wykonania tego postanowienia, ale bezskutecznie.
Ostatnia taka próba miała miejsce w marcu tego roku.

- Kuratorzy prosili wtedy o asystę policji i taką otrzymali - mówi Sandra Śrama, rzecznik szamotulskiej policji.
Mimo zaangażowania kuratorów i funkcjonariuszy, chłopiec do matki nie wrócił. Szkoła natychmiast poinformowała ojca dziecka o próbie “odbicia" chłopca.

- To nie pierwsze takie postępowanie dyrekcji i nauczycieli tej szkoły - skarży się Agnieszka Grzesiak. - Niejednokrotnie próbowałam odebrać syna ze szkoły, pokazywałam postanowienie sądu. Niestety, dyrektor dzwonił wtedy po mojego męża.

Matka chłopca złożyła skargę na zachowanie dyrekcji i nauczycieli w Kuratorium Oświaty w Poznaniu. Czeka na wyjaśnienie tej sytuacji. Kuratorzy sądowi zawiadomili prokuraturę o przekroczeniu uprawnień przez dyrektora i nauczycielkę szkoły.

- Materiał dowodowy w tej sprawie jest już kompletny - mówi Michał Franke, szef Prokuratury Rejonowej w Szamotułach. - Prokurator, która zajmuje się tą sprawą po przeanalizowaniu materiału podejmie decyzję, czy postawić zarzuty, czy umorzyć postępowanie. Powinno się to wyjaśnić jeszcze w maju.

Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 w Szamotułach zdaje się być zdziwiony toczącym się postępowaniem wyjaśniającym.
- Dla nas ta sprawa jest zamknięta. Szkoła nie jest tu stroną, to rodzice powinni dogadać się między sobą - mówi Ryszard Pajkert, dyrektor szkoły. - Nic nie wiem o tym, żeby toczyła się jakaś sprawa w prokuraturze.

Zdziwieni postawą dyrektora są szamotulscy policjanci.
- Dyrektor był przesłuchiwany w tej sprawie, tak samo jak kuratorzy sądowi - mówi Sandra Śrama, rzecznik policji w Szamotułach.

Konflikt między rodzicami trwa od lat. Ofiarami tej walki są dzieci.
- Czasami uda mi się ubłagać godzinę czasu, kiedy mogę na placu zabaw pobawić się ze starszym synem, to również jedyne okazje, kiedy chłopcy mogą być razem - mówi Agnieszka Grzesiak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski