18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Prokuratura składa apelację w sprawie Nangar Khel

Łukasz Cieśla
Aresztowani w 2007 roku, żołnierze zostali uniewinnieni przez sąd w roku 2011
Aresztowani w 2007 roku, żołnierze zostali uniewinnieni przez sąd w roku 2011 Sławomir Seidler/archiwum
Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Poznaniu złożyła dziś apelację w sprawie ostrzału afgańskiego Nangar Khel. Nie zgadza się z uniewinnieniem siedmiu polskich żołnierzy.

Apelację poznańskiej prokuratury od wyroku Wojskowego Sądu Okręgowego w Warszawie rozpatrzy Izba Wojskowa Sądu Najwyższego. Kiedy to nastąpi? Nie wiadomo, tym bardziej, że Sąd Najwyższy nie jest zobligowany żadnym terminem.

CZYTAJ TEŻ:
Zołnierze spod Nangar Khel uniewinnieni
Sedzia w końcu uzasadnił wyrok za Nangar Khel
Generał Skrzypczak: Na misji piłem whisky
Rusza proces za ostrzał Nangar Khel. MON już nie zapłaci za obronę żołnierzy

- Złożyliśmy apelację, w której zarzucamy obrazę przez sąd pierwszej instancji przepisów prawa materialnego, kodeksu postępowania karnego oraz błędy w ustaleniach faktycznych - powiedział przed chwilą "Głosowi Wielkopolskiemu" poznański prokurator płk Jakub Mytych, autor apelacji.

O szczegółach nie chciał mówić, bo jak mówił, z apelację najpierw powinien zapoznać się sąd. Nie chciał, by nastąpiło to za pośrednictwem prasy.

Sąd Najwyższy może utrzymać wyrok w mocy lub, jeśli przychyli się do twierdzeń prokuratury, skierować sprawę do ponownego rozpatrzenia. Oznaczałoby, że sprawa Nangar Khel rozpoczęłaby się w sądzie od nowa.

Złożenie apelacji przez prokuraturę nie jest zaskoczeniem. Śledczy najpierw skierowali do sądu akt oskarżenia przeciwko siedmiu żołnierzom, a po ich uniewinnieniu nie ukrywali, że nie zgadzają się z wyrokiem. Ich zdaniem były podstawy do skazania sześciu żołnierzy za popełnienie zbrodni wojennej, a siódmego za atak na wioskę. W przypadku tego ostatniego oskarżonego nie udało się udowodnić, że wystrzelone przez niego pociski kogokolwiek zabiły.

Cała siódemka została uniewinniona na 1 czerwca tego roku. Wyrok był nieprawomocny. Sąd uznał, że brakuje jednoznacznych dowodów na stwierdzenie, że wiedzieli, iż strzelają do cywilów, a nie rzekomo ukrywających się w wiosce Talibów. W ataku na Nangar Khel, do którego doszło w sierpniu 2007 roku, zginęło sześciu afgańskich cywilów, a kilku zostało poważnie rannych. W wiosce trwały akurat uroczystości weselne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

m
marek.es
i wysłać na jedną zmianę do Afganistanu. Może wtedy im rozum wróci (jeżeli ma co wracać).
x
xxx
ŁAtwo wam zza wygodnych biurek oceniać całe zajście! Ciekawe dlaczego nie lamentujecie w Strasburgu jak Amerykanski ostrzał powietrzny niszczy wszystko i wszystkich w co trafii, a z papki jaka zostaje na da sie wyodrębnić nawet członów ludzkich, stąd waży się wszytko i średnia kilogramów daje pogląd na przybliżoną liczbę zabitych!
I czekam jeszcze na jedno! na zaprezentowanie przez prokuraturę Oficjalnego Munduru Talibów!!:)
d
dr
!
V
Verkenner
Baran to napisał.Wojny wszczynają politycy.Żołnierska rzecz-walczyć.
x
xD
Podobno nie wolno napisać o żołnierzach polskich, że są zabójcami. Nie są więc, drodzy służbiści, śledzący wpisy. Słyszycie piszę: nie są! Oni tam jadą powdychać świeże powietrze. Jadą tam łyknąć starożytnej kultury. Przechadzają się po polach maku i konopi myśląc o Polsce. Przypadkowo nagle znajdują się z bronią w ręku obok wioski. Przez zupełny przypadek ktoś wydaje im rozkaz. Przez zupełny przypadek strzelają do cywilów. Przez zupełny przypadek giną cywile. To zawsze zaburza cel wyprawy. Przecież jadą tam stać na straży pokoju. Potem przyjeżdżają i zamiast awansu taka awantura, a miała być przecie armatura łazienkowa i kafelki. Nasi dzielni wspaniali żołnierze Paktu Północno-atlantyckiego, którzy w rozmowach przyznają, że jadą tam dla pieniędzy. Nie są - powtarzam - nie są najemnikami, mimo że najemnicy z definicji zabijają dla pieniędzy (wikipedia, hasło: żołnierz). Nasi wspaniali, dzielni żołnierze z krwią na rękach nie mają w sobie winy. Nasi politycy, którzy umożliwili im pokojową misję to najwspanialsi ludzie. Nasi żołnierze przydadzą się jeszcze w ojczyźnie. Założą firmy ochroniarskie i przykleją swoje naklejki na każdym sklepie i na każdym banku. Razem z dzielnymi policjantami, którzy słusznie pełnymi plutonami stają kiedy trzenba eksmitować schorowaną kobietę na wózku będą pracować z nimi. Wspólnie zadbają o pokój na ulicach kiedy wzrosną ceny chleba. Obronią nas przed bandami łysych zbirów w trudnych czasach, w których znowu spadną koszty pracy, aby znowu po latach mogły wrócić wielkie, wspaniałe inwestycje. Nasi dzielni żołnierze. Co z tego że przypadkiem byli tam. Że przypadkiem z jakichś moździeży ostrzelano wioskę. Oni tylko stali i się przyglądali. Dzielne chłopaki. Przyszłość narodu.
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski
Dodaj ogłoszenie