Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura umorzyła śledztwo przeciw Agnieszce Pałac

ROI, OBAR
Prokuratura Rejonowa w Słupcy umorzyła sprawę przerwanych latem kolonii w Giewartowie. Dzieci musiały wówczas opuścić ośrodek, po tym jak organizatorka wypoczynku nie zapłaciła jego właścicielom za dwa turnusy. Śledczym nie udało się znaleźć dowodów, że zrobiła to celowo. Prokurator stwierdził, że organizatorka nie chciała nikogo oszukać, dlatego nie może być mowy o uznaniu jej winnej próby wyłudzenia pieniędzy.

Czytaj także:
Przerwane kolonie. Gdzie się podziała Agnieszka Pałac?
Agnieszka Pałac przesłuchana przez prokuraturę ws. przerwanych kolonii
Koniec kolonii przez nieuczciwą firmę [NOWE FAKTY]

- Nie ma żadnych dowodów na to, że działanie było celowe, stąd decyzja o umorzeniu - twierdzi Jan Babiak, szef słupeckiej prokuratury. - Postanowienie nie jest prawomocne.

Do głośnej w Wielkopolsce sprawy doszło w połowie sierpnia tego roku. Dzieci, które wypoczywały na kolonii w Ośrodku Pałacowo-Parkowym w Giewartowie nad jeziorem Powidzkim, musiały wcześniej opuścić ośrodek, bo organizatorka nie zapłaciła za noclegi i wyżywienie. Nie opłaciła też wynajętych opiekunów.

Z dnia na dzień 80 uczestnikom wypoczynku zakomunikowano, że muszą opuścić ośrodek. Po kolonistów przyjeżdżali rodzice z całej Polski. Natomiast telefon organizatorki kolonii - Agnieszki Pałac, poznańskiej radnej SLD w latach 2002-2006, zamilkł.

Udało się ją przesłuchać po kilku tygodniach. Kobieta stwierdziła, że nie chciała nikogo oszukać. W związku z brakiem dowodów, że było inaczej, słupecka prokuratura umorzyła śledztwo.

Większość rodziców dzieci z przerwanej kolonii otrzymała zwrot wpłaconych pieniędzy. Agnieszka Pałac jest jednak nadal winna ponad 70 tysięcy złotych właścicielowi ośrodka w Giewartowie. Ten, zamierza dochodzić roszczeń na drodze cywilnej.

- Całe to wydarzenie było dla mnie ogromnym nieszczęściem zarówno w sensie moralnym jak i biznesowym - komentuje sprawę Agnieszka Pałac. - Sprawa z całą pewnością wciąż nie jest dla mnie zamknięta. Wciąż toczą się sprawy cywilne, dla których postanowienie prokuratury nie ma znaczenia. Z mojej strony mogę jedynie zapewnić, że wszystkie poszkodowane osoby, mogą liczyć na zwrot swoich pieniędzy - mówi była radna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski