Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie upadku z wieży wspinaczkowej na Piaskach

Marek Weiss
Wieża wspinaczkowa na Piaskach-Szczygliczce
Wieża wspinaczkowa na Piaskach-Szczygliczce
Prokuratura nie dopatrzyła się winy instruktorów w wypadku 23-letniego ostrowianina na Piaskach. Mężczyzna nie zgadza się jednak z takim orzeczeniem i sprawa prawdopodobnie trafi do sądu.

Umorzeniem zakończyło się prokuratorskie dochodzenie w sprawie upadku z wieży wspinaczkowej na Piaskach- Szczygliczce. Z taką decyzją nie zgadza się pokrzywdzony mężczyzna, który złożył zażalenie.

Prokuratura Rejonowa w Ostrowie Wielkopolskim przez kilka miesięcy prowadziła dochodzenie pod kątem narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu mężczyzny.

Ustalono, że 23-letni ostrowianin wspólnie ze znajomą udał się 17 czerwca na Piaski, gdzie postanowili razem skorzystać ze ściany. Dokonali opłaty, a potem zapoznano ich z regulaminem i pouczono o zasadach bezpieczeństwa. Oboje potwierdzili podpisami, że przyjęli to do wiadomości. Regulamin mówi, że uczestnik wchodzi na własne ryzyko i odpowiedzialność, a podczas ćwiczeń zawsze należy pamiętać o urządzeniach asekuracyjnych.

Mężczyzna został przypięty do linki asekuracyjnej przy pomocy karabinka. Szybciej wspiął się na szczyt i tam czekał na kobietę. Gdy weszła, zaczął przygotowanie do zejścia. Spytał pracowników z góry, czy ma coś odpiąć. Odpowiedzieli, że nie, a wtedy 23-latek odwrócił się i spadł z wysokości piętnastu metrów.

Doznał rozległych, bardzo poważnych obrażeń. Nieprzytomny, w stanie ciężkim trafił do kaliskiego szpitala. Po pewnym czasie wrócił jednak do zdrowia.

– W trakcie dochodzenia dokonano oględzin miejsca, przesłuchano świadków, zabezpieczono i przeanalizowano dokumentację związaną z funkcjonowaniem Parku Przygód oraz eksploatowaniem ściany wspinaczkowej. Ustalono, że specjalistyczna firma, która wykonuje coroczne przeglądy na przełomie marca i kwietnia nie miała żadnych zastrzeżeń. Sprzęt asekuracyjny był testowany, a pracownicy przeszkoleni – informuje zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Janusz Walczak.

Śledczym nie udało się ustalić precyzyjnie, co było przyczyną upadku. Prawdopodobnie doszło do wypięcia liny asekuracyjnej z karabinka uprzęży mężczyzny. Zgromadzone dowody nie wskazują jednak, aby nastąpiło to w wyniku złego zapięcia przez instruktorów. Niewiele do sprawy wniosły zeznania kobiety. Choć była blisko, podała tylko, że widziała, jak jej znajomy dotykał rękoma urządzenia.

Ze względu na brak danych dostatecznie wskazujących na przestępstwo prokuratura podjęła decyzję o umorzeniu postępowania. Nie zgodził się jednak z tym pokrzywdzony 23-latek, który zgodnie z przysługującym mu prawem złożył zażalenie. Obecnie śledczy weryfikują podniesione przez niego okoliczności wypadku. Jeśli decyzja o umorzeniu zostanie podtrzymana, sprawa trafi do sądu.

Wieża wspinaczkowa w ośrodku Piaski - Szczygliczka działa od pięciu sezonów. Był to pierwszy tego typu wypadek.

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski