Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura: Zarzuty dla dilera za podejrzany handel autami

Łukasz Cieśla
archiwum
Dilerzy sprzedawali firmom samochody, by tuż potem... je od nich odkupić. Dlaczego to robili? Prokuratura stawia zarzuty i uważa, że chodziło m.in. o wyłudzenia ulg dilerskich od producentów aut oraz wyłudzenia podatkowe na szkodę Skarbu Państwa.

W procederze mogli brać udział dilerzy samochodowi z różnych części Polski oraz współpracujące z nimi firmy. Śledztwo jest prowadzone w Przemyślu i na razie skupia się na osobach z południowo-wschodniej Polski. Do tej pory zarzuty przedstawiono 16 osobom z Rzeszowa i okolic.

- Chodzi o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, doprowadzenie polskiego przedstawiciela producenta samochodów marki peugeot i citroën do niekorzystnego rozporządzenia mieniem oraz wyłudzenia podatkowe - mówi Marta Pętkowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.

Śledczy zaczęli interesować się sprawą w 2013 roku. Dowody zbierali funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Proceder miał polegać na tym, że dilerzy samochodowi szukali zaprzyjaźnionych firm, które mogły kupić od nich dużo samochodów, szybko zarejestrować w wydziałach komunikacji i po chwili im odsprzedać.

Z ustaleń śledczych wynika, że fikcyjny obrót autami był obliczony na wyłudzania dużych ulg od producentów samochodów. Dawali je dilerom na przykład wtedy, gdy ci znaleźli "dużego" odbiorcę, tzw. klienta flotowego. "Duży" odbiorca kupował znaczną ilość samochodów i za chwilę odsprzedawał dilerowi za niewiele wyższą kwotę. Ten dalej obracał samochodami. Formalnie były już używane, ale tak naprawdę były nowe.

- Przy tych transakcjach dochodziło też do wyłudzeń podatku VAT, czyli działania na szkodę Skarbu Państwa. Kolejne przestępstwo dotyczyło wyłudzania poświadczenia nieprawdy, czyli fikcyjnego rejestrowania pojazdów w wydziałach komunikacji - dodaje prokurator Pętkowska.

Spośród osób podejrzanych w wątku rzeszowskim jest m.in. były diler Dariusz K., któremu zarzucono kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą i oszustwa o znacznej wartości. Grupa miała na koncie kilkaset transakcji, a osiągnięta przez nią korzyść wyniosła ponad 3,7 mln zł. Niektórzy podejrzani przyznali się do winy. Prokuratura składa również wnioski do wydziałów komunikacji o anulowanie decyzji o zarejestrowaniu tych pojazdów.
Do zastanawiającego handlu autami dochodziło też w innych regionach Polski. W 2013 roku opisywaliśmy transakcje, które w Wielkopolsce prowadził poznański diler Karlik.

Znaczne ilości pojazdów nabywały od niego firmy związane z Michałem Grzeszczakiem, synem polityka PSL. Grzeszczak junior, podobnie jak ojciec, będący wicemarszałkiem Sejmu, jest związany ze Słupcą. W tamtejszym starostwie powiatowym, w którym pracuje wielu członków PSL, Michał Grzeszczak rejestrował pojazdy kupowane od Karlika.

Jego firma kupowała samochody od Karlika po niższej cenie niż kwota, jaką musiał zapłacić klient "z ulicy". Dotarliśmy do licznych dowodów, które nie pozostawiają złudzeń, że zawierano takie transakcje.

Przykładowo 17 lipca 2012 roku PHU Michał Grzeszczak kupiło od firmy Karlik co najmniej pięć samochodów hyundai i30 - każdy za 48,522,89 zł. Tego samego dnia wszystkie auta odsprzedało Karlikowi - każde w cenie 49,200 zł. Inne faktury pomiędzy nimi dotyczyły transakcji marką kia.

Podobne ruchy miał wykonywać też inny dealer mający salon pod Poznaniem. Znajome firmy kupowały od niego auta marek francuskich, by po rejestracji w wydziale komunikacji zaraz odsprzedać temu dilerowi. Czy prokuratura z Przemyśla zajmie się teraz dilerami z Wielkopolski?

- Na razie jest za wcześnie, by przesądzać, czy zajmiemy się także innymi regionami - mówi prokurator Marta Pętkowska z Przemyśla.

Kiedy w 2013 roku opisaliśmy transakcje między dilerem Karlikiem, a Michałem Grzeszczakiem, obie strony nie chciały wchodzić w ich szczegóły. Firma Karlik powołała się na lojalność wobec klientów i tajemnicę handlową. Michał Grzeszczak także powołał się na tajemnicę handlową. Stwierdził ponadto, że nie ma zwyczaju spowiadać się dziennikarzom ze swojej prywatnej działalności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski