Policja nie chce wypisywać mandatów „dla wyniku”, choć zapewnia, że tam, gdzie skala wykroczenia będzie duża, tam bloczki mandatowe będą w akcji.
- Rozpoczęliśmy akcję protestacyjną zgodnie z zapowiedziami i nie ma jednostki, która by do niej nie przystąpiła – mówi podinsp. Andrzej Szary, Przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów województwa wielkopolskiego. - Przyjeżdżają do nas koledzy z różnych jednostek, odbierają flagi, będziemy też dla nich mieli wkładki do samochodów z informacją o akcji i jej celach. Wszyscy deklarują, że będą zgodnie z ustaleniami preferowali pouczenia zamiast mandatów, tam, gdzie to faktycznie będzie możliwe do zastosowania.
Czytaj też: Protest policjantów: Funkcjonariusze nie chcą być gorsi od balkonów. Będą pouczenia zamiast mandatów!
- Trwają rozmowy pomiędzy MSWiA i przedstawicielami związków zawodowych służb podległych resortowi – informuje Wydział Prasowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. - MSWiA zależy, aby funkcjonariusze otrzymywali za swoją służbę godne wynagrodzenie. Niestety, w tej kwestii mamy do czynienia z wieloletnimi zaniedbaniami. Rząd Prawa i Sprawiedliwości systematycznie podnosi uposażenia funkcjonariuszy, a także wynagrodzenia pracowników cywilnych służb. Dzięki sukcesywnie wprowadzanym podwyżkom uposażeń, w styczniu 2019 r. funkcjonariusze będą zarabiać średnio o ponad 800 zł więcej niż w 2015 r., a wynagrodzenia pracowników cywilnych wzrosną średnio o 750 zł. Niezależnie od tego, od 1 maja br. podwyżki otrzymali najmniej zarabiający i nowo przyjęci funkcjonariusze służb podległych MSWiA. Policja dostała na ten cel ponad 98 milionów zł.