Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest rodziców w Poznaniu: Szkół nie sparaliżowało, ale w niektórych były puste ławki

Anna Jarmuż
Rodzice protestowali nie raz. Teraz, zamiast wychodzić na ulicę, postanowili nie puszczać dzieci do szkoły
Rodzice protestowali nie raz. Teraz, zamiast wychodzić na ulicę, postanowili nie puszczać dzieci do szkoły Karolina Misztal
Dla większości poznańskich szkół piątek był zwykłym dniem, ale były też takie, gdzie klasy świeciły pustkami - to efekt protestu rodziców.

„Nie” dla planowanej reformy oświaty - mówi wielu rodziców. Część z nich na znak protestu nie posłała w piątek dzieci do szkoły. Akcja miała charakter ogólnopolski. Tego samego dnia strajkowali rodzice w Warszawie, Gdańsku, Łodzi, Zielonej Górze i wielu innych miastach, także w Poznaniu.

Na lekcje nie poszedł m.in. 6,5-letni Olgierd. - Cała nasza rodzina strajkuje - mówiła w piątek jego mama, Aleksandra Sołtysiak-Łuczak. - Szef pozwolił mi pracować zdalnie. Jestem więc w domu z synem. Może jest to krok ideowy. Uważam jednak, że w obecnej sytuacji w naszym kraju, liczy się każdy gest.

Jak zauważa mama chłopca, zmiany organizacyjne to jedno. Ją i męża bardzo martwią również zmiany programowe.

- Wiemy, że będziemy musieli poświęcić wiele czasu na dodatkowe lekcje dla Olgierda - by wiedział, jak wygląda świat - mówi A. Sołtysiak-Łuczak.

Na podobny krok zdecydował się Robert Ciesielski, tata gimnazjalisty. Nie on jeden. W Gimnazjum nr 58, w którym uczy się jego dziecko, na lekcje przyszło tylko 15 proc. uczniów. W tej poznańskiej szkole protest był najbardziej zauważalny.

Strajk rodziców w Polsce. „Najmłodsi nie mogą być narzędziem propagandowym”:

Źródło: Agencja Informacyjna Polska Press

- Zdecydowaliśmy się na to z kilku względów. Po pierwsze dlatego, że reforma nie była poprzedzona żadnymi realnymi konsultacjami. Rodzice zostali zlekceważeni - mówi R. Ciesielski. - Chcemy, aby nauczyciele czuli nasze wsparcie. Też zbieramy podpisy pod referendum w sprawie reformy. I najważniejsze, chcemy wyrazić głośny sprzeciw dla szkodliwych dla edukacji zmian - wylicza.
Jak mówią nauczyciele, w poznańskim Gimnazjum nr 43 pełna frekwencja była tylko w dwóch klasach. Dwie nie przyszły na lekcje w całości, w pozostałych obecnych było od kilku do kilkunastu uczniów. - Atmosfera w szkole nie jest najlepsza - przyznaje Agata Przybylak, która uczy w Gimnazjum 43. Chodzi o to, że w budynku szkoły będzie mieścić się od września liceum dwujęzyczne. - Rodzice są zdenerwowani, stąd pewnie duże zainteresowanie strajkiem - przypuszcza nauczycielka.

W pozostałych szkołach strajk rodziców był mniej zauważalny, w wielu wcale. Jak przyznaje Przemysław Foligowski z Wydziału Oświaty Urzędu Miasta Poznania, urzędnicy nie mają sygnałów, by miał on dużą skalę.

- Były klasy, w których do szkoły nie przyszła połowa uczniów. Na tle całej szkoły nie była to jednak zauważalna grupa - przyznaje Ligia Przybył, dyrektorka Gimnazjum nr 50 w Poznaniu. Podobnie było w Gimnazjum nr 56. - Nie było pustych klas. Jeśli chodzi o strajk, były to pojedyncze przypadki - mówi Sławomir Eliks, dyrektor szkoły. Przyznaje jednak, że rozumie rodziców, którzy w piątek nie posłali dzieci na lekcje. Są pełni obaw, ponieważ nie wiedzą, co czeka ich dzieci.

Rodzice już zapowiadają, że będą walczyć dalej. W planach jest demonstracja pod siedzibą MEN i pikiety w miastach wojewódzkich. - Myślimy też o kontynuowaniu protestów 10 dnia każdego miesiąca. Będziemy mieli swoją własną miesięcznicę - mówi Robert Ciesielski. Rodzice, skupieni wokół Poznańskiego Forum Rodziców i Rad Rodziców, chcą zorganizować w tym czasie zajęcia dla dzieci. - Może być to wykład na uniwersytecie lub wycieczka do muzeum - wylicza tata gimnazjalisty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski