Protest w obronie dzików w Poznaniu. Sprzeciwiają się depopulacji tych zwierząt. „Dajcie żyć dzikom”. Zobacz zdjęcia z pikiety!

Federacja Anarchistyczna i Zielona Fala Poznań nie zgadzają się na plany związane z depopulacją dzików. Na początku 2022 roku ma zostać uchwalona specustawa, pozwalająca na strzelanie do dzików z pojazdów mechanicznych.

- Świeżo powołany minister rolnictwa Lech Kołakowski zapowiedział na początku grudnia 2021 roku „wprowadzenie nowych form depopulacji” dzików na terenie Polski i ich „maksymalną redukcję”. Do zadania tego powołanych ma zostać 1000 zawodowych myśliwych. Czy zatem myślistwo miałoby być jakimś nowym zawodem?

- mówią aktywiści.

Według uczestników protestu, ustawa zostaje wprowadzona bez debaty naukowej i konsultacji społecznych. Aktywiści wskazują, że takie rozwiązanie nie powstrzyma problemu z rozprzestrzenianiem się wirusa ASF wśród dzików.

- Będzie działaniem pozorowanym i mydleniem oczu. Dobrze wiemy, że to człowiek jest wektorem przenoszenia wirusa ASF do chlewni, a nie dziki. Ani specustawa Ardanowskiego, ani teraz Kołakowskiego nie powstrzyma ruchów antyłowieckich do zaprzestania monitorowania polowań i sygnalizowania opinii publicznej o łamaniu przez myśliwych zasad bioasekuracji

- dodają protestujący.

Obrońcy praw zwierząt uważają także, że nowe regulacje stwarzają zagrożenie dla życia i zdrowia pozostałych użytkowników lasów, czyli spacerowiczów, grzybiarzy, rowerzystek, zwierząt domowych i dzieci. Swoje stanowisko motywują tym, że w historii dochodziło do przypadków, w których myśliwi mylili się i zamiast do dzików, strzelali do ludzi i psów.

Według danych Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa z przestrzeni miejskiej w Poznaniu, na trwałe zostało zdjętych 880 dzików. Mowa tu o odstrzale, wywiezieniach i zdjęciach z pasa drogowego, czyli potrącenia przez kierowców oraz skracanie cierpienia, o czym decyduje lekarz weterynarii.

Po wejściu w życie nowych przepisów ta liczba może być wyższa.