Protest w skarbówce rozpocznie się 25 kwietnia. Urzędnicy odejdą od biurek na 15 minut

Protest ma potrwać od 25 kwietnia do 2 maja. Urzędnicy nie będą obsługiwać klientów przez 15 minut - w godz. 12:00-12:15.

Jak zapowiada organizator protestu - Związek Zawodowy Alternatywa w Krajowej Administracji Skarbowej, jeśli krótkie przerwy w obsłudze podatników nie przyniosą oczekiwanych rezultatów, to dojdzie do eskalacji protestu.

Jak tłumaczy Marta Rutkowska, zastępczyni przewodniczącej Związku Zawodowego Alternatywa w Krajowej Administracji Skarbowej w rozmowie z Gazetą Pomorską, pensje urzędników są zamrożone od 10 lat.

Związkowcy powołują się na raport o stanie służby cywilnej, z którego ma wynikać, że najwięcej godzin nadliczbowych, około 263 tysięcy, (40 proc.), wypracowali pracownicy Krajowej Administracji Skarbowej. Na drugim miejscu znajduje się pozostała administracja niezespolona ze 118 tys. nadgodzin (18 proc.).

- Nikt pracownikom skarbówki za te nadgodziny nie płaci - twierdzi zastępczyni przewodniczącej Alternatywy. - Jesteśmy przeciążeni wciąż dokładanymi obowiązkami, jak np. Polski Ład czy Akcja Pesel. Polska ma jeden z najbardziej skomplikowanych systemów podatkowych na świecie. Co więcej, przysłowiowy pracownik z okienka nie ma kompletnie wpływu na ich kształt - mówi Marta Rutkowska, cytowana przez "Pomorską".

Pracownicy domagają się wzrostu płacy o 20 proc. od 1 stycznia 2022 roku oraz realizacji zaległej uchwały modernizacyjnej, bo jak mówią też odczuwają inflację, też chcą godnie żyć i też płacą raty kredytu.