Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prywatne firmy mają lepiej i taniej zadbać o publiczne drogi

Krystian Lurka
"Prywatni" drogowcy muszą naprawić dziurę w ciągu 2-4 godzin od zgłoszenia
"Prywatni" drogowcy muszą naprawić dziurę w ciągu 2-4 godzin od zgłoszenia FOT. www.aesa.pl
Na naprawę dziury mają od dwóch do czterech godzin od momentu zgłoszenia problemu. Przez cały czas muszą patrolować autostradę lub drogę ekspresową. Zobligowani są także do czyszczenia przydrożnych toalet, koszenia trawy na pasach zieleni oraz dbanie o czystość placów zabaw, znajdujących się na parkingach dróg i autostrad. Prywatne firmy coraz częściej administrują publicznymi drogami.

Dla nich to po prostu dobry biznes. Z kolei dla właściciela dróg - Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad - oszczędności i poprawa bezpieczeństwa.

Podobne rozwiązania już sprawdziły się już w Skandynawii oraz w Kanadzie. Teraz opieka prywatnych firm ma wpłynąć na polepszenie infrastruktury drogowej także w Polsce.

W Wielkopolsce jest 1694 km dróg krajowych i autostrad. GDDKiA chce, aby w przyszłości wszystkie, były administrowane przez prywatne lub publiczno-prywatne firmy.

Na początku zostanie rozstrzygnięty przetarg na utrzymanie drogi ekspresowej S5 od A2 w stronę Bydgoszczy (60 km), odcinek S5 Poznań-Wrocław (105 km) oraz wielkopolski odcinek S8 (25 km).

Obecnie trwa przetarg na utrzymanie odcinka S5 Poznań - Gniezno (35 km). Złożono 13 ofert. Po wyłonieniu zwycięskiej firmy podpisana zostanie umowa utrzymaniowa na 6 lat. Pod koniec tygodnia przetarg ma być rozstrzygnięty.

- Decyzja o przekazaniu dróg prywatnym administratorom ma obniżyć koszty ich utrzymania, zwiększyć nadzór, ale przede wszystkim przyspieszyć czas naprawy drobnych usterek - wyjaśnia Marcin Bulski, zastępca naczelnika z poznańskiego oddziału GDDKiA.

Zdaniem profesora Adama Prokopowicza z Centrum Analiz Transportowych i Infrastrukturalnych, to dobry pomysł na polepszenie jakości dróg w Polsce. - Oszczędności mogą wynosić nawet 20 procent - podkreśla A. Prokopowicz.

- Taka forma współpracy sprawdza się doskonale i już przynosi rezultaty - mówi M. Bulski.

Potwierdza to Renata Rychlewska z Autostrada Eksploatacja. Firma ta już "opiekuje się" odcinkiem autostrady A2 od Konina do Świecka. To jedno z dwóch prywatnych przedsiębiorstw, które utrzymują stan dróg publicznych w Wielkopolsce.

- Kontrolujemy 255 kilometrów drogi - mówi R. Rychlewska. - Dysponujemy nowoczesnym sprzętem, mamy wysoko wykwalifikowanych pracowników, swoje magazyny soli oraz stacje benzynowe. Jesteśmy w stanie kompleksowo zadbać o drogi - zapewnia.

GDDKiA podpisuje z firmami umowę, która zobowiązuje ich do przestrzegania standardów. Katalog z wytycznymi to kilkudziesięciostronicowy dokument. Jeśli prywatny administrator drogi nie wykosi w określonym czasie pasa zieleni, to otrzyma jeden punkt karny i 500 zł grzywny. Pięć punktów i 2,5 tysiąca zł grozi za brak reakcji na dziury w jezdni. Kiedy niedociągnięć będzie zbyt wiele, to przedsiębiorstwo może stracić kontrakt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski