– Mamy obawy, czy Poznań ze względów finansowych zechce wywiązać się z obietnic, dotyczących rozbudowy ulicy Gdyńskiej – przyznaje Marcin Wojtkowiak, przewodniczący Rady Gminy Czerwonak i szef doraźnej komisji do spraw monitorowania budowy spalarni oraz modernizacji układu drogowego. I zapowiada: – Jedno jest pewne, będziemy egzekwować wcześniejsze ustalenia. Nie odpuścimy!
Przypomnijmy, że Poznań zobowiązał się do wybudowania dwujezdniowej Gdyńskiej z dwoma pasami ruchu w każdym kierunku od granic miasta do Centralnej Oczyszczalni Ścieków w Koziegłowach oraz dwóch rond przy skrzyżowaniu Gdyńskiej z ulicami Poznańską i Piaskową.
Skąd niepokój radnych i władz gminy Czerwonak? W ubiegłym tygodniu odbyło się spotkanie z przedstawicielami spółki Poznańskie Inwestycje Miejskie, która realizuje w imieniu ZDM to zadanie. Przedstawiono na nim dwa inne warianty komunikacyjne. Oba zakładają budowę jednej jezdni z dwoma pasami ruchu czyli tak jak jest obecnie.
W pierwszym przypadku na skrzyżowaniu Gdyńskiej i Poznańskiej oraz Gdyńskiej i Piaskowej miałyby powstać ronda, natomiast druga propozycja zakłada na tych skrzyżowaniach sygnalizację świetlną.
– ZDM przeprowadził analizę ruchu w latach 2017-2025 przy układzie dwujezdniowym z dwoma rondami – mówi Paweł Śledziejowski, prezes PIM. – Wynika z niej, że to rozwiązanie po pewnym czasie stanie się problemem. Dlatego zaproponowali drogę jednojezdniową z sygnalizacją świetlną na skrzyżowaniach, jako najbardziej optymalną.
Ta argumentacja nie przekonuje M. Wojtkowiaka. – Nie trzeba być fachowcem, by wiedzieć, że rezygnacja z dodatkowych pasów nie zlikwiduje korków – twierdzi radny Czerwonaka. – Myślę, że Poznań sonduje nas , czy się złamiemy i zrezygnujemy z pierwotnie ustalonego układu komunikacyjnego.
Prezes PIM uważa, że trudno kwestionować te ustalenia, jeśli przygotowali je specjaliści od transportu. – Wiążąca decyzja w tej sprawie nie zapadła – podkreśla P. Śledziejowski. – Za około dwa miesiące porównamy to co obecnie znajduje się w projekcie z tym co zawiera optymalne rozwiązanie.
Fachowcy z ZDM wskazują też na koszty budowy dwujezdniowej Gdyńskiej z dwoma rondami, które są niewspółmierne do spodziewanych korzyści. Ich zdaniem, problemem nie jest Gdyńska, która będzie drożna, ale Piaskowa i Poznańska, gdzie ruch nie będzie odbywał się płynnie.
Prezes P. Śledziejowski zaznacza, że spółka znalazła już częściowo finansowanie trzeciego etapu budowy dróg do spalarni (trzeci etap obejmuje właśnie przebudowę Gdyńskiej w Kozie-głowach), a także dodatkowe źródła, z których można pozyskać pieniądze na tę inwestycję.
Jacek Sommerfeld, wójt gminy Czerwonak przypomina, dlaczego miały powstać dwa ronda i dwujezdniowa Gdyńska. – Od ich powstania mieszkańcy uzależniali zgodę na spalarnię – mówi J. Sommerfeld. – Nie pozwolimy, by te obietnice pozostały bez pokrycia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?