Po pierwsze, że ronda nie zawsze się sprawdzają, bo ich przepustowość jest mniejsza od skrzyżowań z sygnalizacją świetlną. Na dowód przedstawiono symulację, z której wynika, że rondo na skrzyżowaniu Gdyńskiej z Piaskową umożliwi wjazd z osiedla maksymalnie 630 pojazdom na godzinę, a rondo Gdyńska – Poznańska tylko ok. 320 przy zapotrzebowaniu odpowiednio 410 i 655 aut.
Natomiast w przypadku utrzymaniu Gdyńskiej jako jednej jezdni (po jednym pasie ruchu w każdym kierunku) i zastąpieniu rond sygnalizacją świetlną z Piaskowej wjedzie 340 samochodów, a z Poznańskiej (przy dwóch skrętach w lewo w kierunku Poznania) aż 992. Po drugie stwierdzono, że usprawnienie ruchu bardziej zależy od przebudowy skrzyżowania Gdyńska-Poznańska niż od budowy drugiej jezdni Gdyńskiej na odcinku od Poznańskiej do Piaskowej.
A przypomnijmy, że to właśnie wybudowanie dwujezdniowej Gdyńskiej z dwoma pasami ruchu w każdym kierunku od granic miasta do oczyszczalni oraz dwóch rond przy skrzyżowaniu z Poznańską i Piaskową obiecały gminie Czerwonak poznańskie władze. Miało to zrekompensować uciążliwości związane z funkcjonowaniem spalarni śmieci.
Czerwonaccy radni domagają się od Poznania dotrzymania słowa. A wójt zlecił wykonanie odrębnej ekspertyzy rozwiązań komunikacyjnych na Gdyńskiej. Prezydent Poznania, Jacek Jaśkowiak przyjął tę decyzję z zadowoleniem: – Odłóżmy na bok emocje i politykę. Podejmijmy racjonalną decyzję w oparciu o opinie ekspertów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?