Przebudowa Starego Rynku w Poznaniu się opóźni? "Inwestycję chcemy rozpocząć zgodnie z planem"

W ostatnich latach podobna sytuacja miała miejsce kilkakrotnie m.in. w przypadku przebudowy rynku Łazarskiego, co spowodowało przesunięcie tej inwestycji w czasie. Miała się ona zakończyć w ubiegłym roku, a trwa niestety do teraz.

Obawy dotyczące terminu rozpoczęcia prac na Starym Rynku mają mieszkańcy oraz przedsiębiorcy. - Miasto powinno się lepiej komunikować. Przedsiębiorcy i właściciele nieruchomości potrzebują jasnych deklaracji i konkretnych terminów, ponieważ muszą się przygotować do zmian – zwraca uwagę Tomasz Dworek, radny osiedla Stare Miasto. - Zwłaszcza restauratorzy, którzy obecnie znajdują się w bardzo trudnej sytuacji ze względu na pandemię, obawiają się, że prace na płycie spowodują wyłączenie ich działalności. Brakuje spotkań z nimi i konkretów ze strony urzędników oraz władz miasta – dodaje.

Czytaj też: Protestują przeciwko zmniejszeniu liczby kursów MPK Poznań i apelują o interwencję do prezydenta Poznania

W ubiegłym tygodniu spółka Poznańskie Inwestycje Miejskie postanowiła nie ogłaszać kolejnego przetargu, ale przeprowadzić "negocjacje bez ogłoszenia". To tryb udzielenia zamówienia, w którym zamawiający negocjuje warunki umowy w sprawie zamówienia publicznego z wybranymi firmami. Miejska spółka takie zaproszenia wysłała m.in. do spółek Budimex, Skanska, Wuprinż.

Przypomnijmy, że remont płyty Starego Rynku i ulic, które nie miały w ostatnim czasie wymienianej nawierzchni, miał rozpocząć się po sezonie gastronomicznym w 2021 r. i potrwać do 2023 r. Czy termin zostanie dotrzymany?

- Wciąż chcemy tę inwestycję rozpocząć zgodnie z planem, czyli jesienią tego roku. Zakładam, że ogłoszone negocjacje potrwają dwa, trzy tygodnie, a jeśli nie przyniosą zadowalającego rozstrzygnięcia, trzeba będzie niestety rozpisać kolejny przetarg

– mówi Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania.

Zaznacza też, że miastu bardzo zależy na tym, by całej procedury nie przeciągać. - Wiemy, że zarówno mieszkańcom, jak i przedsiębiorcom potrzebny jest konkret – stwierdza Mariusz Wiśniewski.

Jeśli prace ruszą jesienią, rozpoczną się od budowy zbiorników retencyjnych, rozbiórki oraz selekcji kostki. Jedna trzecia z tej starej zostanie na nowo ułożona, na nowym podłożu w części rynku, tuż przy Ratuszu. W tym miejscu pojawi się także kostka z XIX w., którą niedawno odkryto podczas prac archeologicznych.

- Około dwie trzecie nawierzchni będą stanowić kamienie, takie jak, granity, bazalty, czy porfir włoski. Wszystkie zostaną równo przycięte, aby zapewnić bezproblemowe poruszanie się osobom niepełnosprawnym – mówi wiceprezydent. Nowe chodniki, pojawią się nie tylko na Starym Rynku, ale także na przyległych ulicach (do pierwszych skrzyżowań). Po raz pierwszy od wielu lat na płycie znajdą się również drzewa oraz zieleń (w okolicy Odwachu).

Sprawdź także: Policja wystawia mandaty za nieprzestrzeganie obostrzeń. W weekend w Wielkopolsce ukarano ponad 500 osób!

Miasto chce także przygotować działania, które – mimo remontu – przyciągną na Stary Rynek turystów. Wśród nich, dzięki współpracy z Muzeum Narodowym w Poznaniu, pojawi się możliwość wejścia na loggię Ratusza.

- Nie zapomnimy o przedsiębiorcach, dlatego dostęp do wszystkich lokali będzie przez cały czas możliwy. Dodatkowo na placu Wolności zostanie uruchomiona strefa gastronomiczno-kulturalna, gdzie część restauratorów będzie mogła otworzyć swoje ogródki

– mówi zastępca prezydenta.

Przebudowa płyty Starego Rynku powinna się zakończyć wiosną 2023 r. Jej koszt ocenia się na 92,7 mln zł, z czego około 30 mln pochodzić będzie z dofinansowania unijnego.