Przechowywał w kontenerze nielegalny tytoń. Biznes prowadził pod Poznaniem. Policjanci złapali go na gorącym uczynku

Na początku listopada poznańscy policjanci w Baranowie pod Poznaniem zatrzymali 31-letniego mężczyznę, który wytwarzał, a dalej sprzedawał "trefny tytoń".

Swój biznes prowadził w... kontenerze, który był pozostawiony na terenie jednej z podpoznańskich gmin.

Czytaj: Śledztwo w sprawie śmiertelnego pobicia zapaśnika w Poznaniu zawieszone. Prokuratura nie może znaleźć poszukiwanego Olgierda Michalskiego

Jak ustalili śledczy mężczyzna najpierw zaopatrywał się w liście tytoniu u rolnika z powiatu szamotulskiego, a następnie przywoził je do magazynu znajdującego się w powiecie poznańskim.

- Wewnątrz kontenera, w którym wytwarzał nielegalne wyroby, znajdowała się specjalna maszyna do cięcia liści, przy pomocy której mężczyzna rozdrabniał towar, a następnie konfekcjonował go w worki jutowe i sprzedawał - opisuje Marta Mróz z poznańskiej policji.

31-latek został złapany przez policjantów na gorącym uczynku, gdy pakował towar z kontenera do swojego auta.

Policjanci zajmujący się sprawą zabezpieczyli łącznie prawie 400 kilogramów nielegalnego towaru, w tym 5 worków tytoniu krojonego oraz 7 balotów suszu tytoniowego. Śledczy ustalili, że w wyniku swojej przestępczej działalności z tytułu nieopłaconej akcyzy sprawca naraził Skarb Państwa na straty sięgające prawie 300 tysięcy złotych.

Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty za przechowywanie i wytwarzanie wyrobów tytoniowych bez polskich znaków akcyzowych, za które oprócz odpowiedzialności karnej grozi wysoka grzywna.

Zobacz też: