Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przedszkolaki będą uczyć się języka obcego, ich nauczyciele... też

Anna Jarmuż
Mimo że lekcje języka obcego nie były obowiązkowe, w wielu przedszkolach i tak się odbywały - w ramach zajęć dodatkowych. Teraz nauka języka obcego znajdzie się w podstawie programowej
Mimo że lekcje języka obcego nie były obowiązkowe, w wielu przedszkolach i tak się odbywały - w ramach zajęć dodatkowych. Teraz nauka języka obcego znajdzie się w podstawie programowej Paweł Miecznik
Od września język obcy w przedszkolach będzie obowiązkowy dla pięciolatków, rok później dla młodszych dzieci. Dla nauczycieli przedszkolnych oznacza to dodatkowe kursy.

Good morning! How are you? Już we wrześniu tak zaczynać się będą zajęcia w większości przedszkoli. Od nowego roku nauka języka obcego będzie tam obowiązkowa. Na pierwszy ogień pójdą pięciolatki. W kolejnym roku zmiany obejmą też dzieci cztero- i trzyletnie. Pomysł Ministerstwa Edukacji Narodowej podoba się rodzicom dzieci oraz dyrektorom przedszkoli. Ci drudzy zwracają jednak uwagę, że choć idea jest słuszna, nie przemyślano jej realizacji. Pojawia się wiele pytań. Na przykład, czy nauczyciel po kursie jest w stanie nauczyć dziecko języka na odpowiednim poziomie oraz kto zapłaci za edukację pedagogów?

Mimo że lekcje języka obcego nie były dotąd obowiązkowe, w wielu przedszkolach i tak się obywały - na życzenie rodziców, w ramach zajęć dodatkowych. Przeważnie był to język angielski, ale też niemiecki, francuski czy... koreański. Teraz przygotowanie do nauki języka znajdzie się w podstawie programowej.

Trzeba być omnibusem

Języka obcego mogą uczyć maluchów absolwenci kierunków filologicznych, posiadający przygotowanie pedagogiczne lub osoby, które mają kwalifikacje do pracy w przedszkolach. Ci drudzy muszą jednak posiadać zaświadczenie o znajomości języka obcego - co najmniej na poziomie B2 (średnio zaawansowanym). Dotąd od nauczycieli wychowania przedszkolnego nie wymagano znajomości języków obcych. Nie wszyscy posiadają więc niezbędne kwalifikacje.

- Jesteśmy zdziwieni. Od nauczycieli wychowania przedszkolnego już teraz wymaga się, by byli psychologami i terapeutami oraz mieli wiedzę z zakresu matematyki, języka polskiego czy przedmiotów przyrodniczych. Teraz będą musieli być też anglistami - mówi Maria Czubała, dyrektorka Przedszkola nr 86 w Poznaniu.

Dyrektorzy przedszkoli zwracają uwagę, że wśród ich pracowników są osoby z 20-30-letnim stażem. Niektóre z językiem obcym nie miały dotąd żadnego kontaktu. Im może być o wiele trudniej zdobyć wymagane umiejętności.

- Nie można przekreślać nauczyciela, który jest świetnym pedagogiem, tylko dlatego, że nie ma kwalifikacji językowych. Od nauczyciela szkolnego nie wymaga się, aby był jednocześnie matematykiem i filologiem - tłumaczy Marzenna Bolińska, dyrektorka Przedszkola nr 71.

Do 2020 roku nauczyciel, który chce uczyć dzieci języka angielskiego, może zdobyć certyfikat językowy. Później pozostaną mu studia podyplomowe. Dyrektor przedszkola może też zatrudnić osobę z zewnątrz. To są jednak dodatkowe pieniądze. Kosztują też kursy i studia.

- Pieniędzy na doskonalenie nauczycieli jest niewiele. W tym roku mogliśmy dofinansować ich naukę jedynie w 20 procentach - mówi Jolanta Zielińska-Wachowiak, dyrektorka Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 1 w Poznaniu. - Nie każdego nauczyciela stać, aby zapłacić z własnej kieszeni za kurs lub studia podyplomowe. To koszt około 2 tysięcy za semestr.

MEN nie przeznaczył dotąd dodatkowych pieniędzy na kursy dla nauczycieli. Planują to jednak niektóre samorządy, w tym miasto Poznań.

Czy kurs wystarczy?

- Moi pracownicy realizują już kursy językowe - przyznaje Hanna Pawlak, dyrektorka poznańskiego Przedszkola nr 46. - Nie każdy musi mieć jednak predyspozycje, aby nauczyć się języka. Jeżeli nawet nauczyciel wyuczy się pewnych rzeczy na pamięć, pozostaje kwestia, czy dobrze przekaże wiedzę dzieciom. Przykład? Wymowa. Małe dzieci chłoną takie rzeczy jak gąbka.

Potwierdzają to specjaliści. Jak tłumaczy Agnieszka Horyza - anglistka z firmy "Kraina Baśni" - dzieci w wieku przedszkolnym potrzebują więc nauki języka na najwyższym poziomie.

- Nauczyciel może nauczyć się na kursie języka w stopniu dobrym. Nie osiągnie jednak takiego poziomu jak anglista, który kształcił się w tym kierunku przez wiele lat - w czasie studiów, odbywając zagraniczne staże. Trudno wymagać tego samego od nauczycieli przedszkolnych. Oni są specjalistami w innych dziedzinach. Zostali jednak postawieni przed faktem dokonanym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski