Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przedszkolanka wiązała dziecko?

Marek Weiss
Prokuratorskie dochodzenie ma wyjaśnić, co wydarzyło się w przedszkolnych murach. Pięcioletnia dziewczynka przesłuchana będzie przy psychologu w niebieskim pokoju.

Prokuratura Rejonowa w Ostrowie Wielkopolskim sprawdza, czy wychowawczyni z przedszkola przywiązywała dziecko do krzesła i kneblowała je. Do takiej sytuacji miało dochodzić w placówce przy ulicy Zamenhofa.

Dochodzenie wszczęto po zawiadomieniu o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, złożonym przez matkę pięcioletniej dziewczynki. Kobieta zaniepokoiła się, kiedy usłyszała od córki o bulwersujących praktykach. Dziecko miało być za karę wiązane i kneblowane. Z tego powodu stało się od pewnego momentu płaczliwe i niechętnie chodziło do przedszkola. Konieczne było zasięgnięcie pomocy psychologa. Śledczy przesłuchali już m.in. dyrektorkę i wychowawczynię.

- Prokuratura skierowała również do sądu wniosek o przesłuchanie dziewczynki - informuje zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Janusz Walczak. - Obecnie trwa oczekiwanie na decyzję sądu i ewentualne przesłuchanie.

Zgodnie z obowiązującymi w takich przypadkach zasadami może to się odbywać tylko raz, w obecności psychologa w tzw. niebieskim pokoju. Póki co nikt nie ma postawionych żadnych zarzutów, a postępowane toczy się w sprawie „niewłaściwego zachowania”.

Zarówno dyrekcja przedszkola, jak i personel mają nadzieję, że sprawa szybko się wyjaśni. Rzecz dotyczy jednej z najbardziej doświadczonych nauczycielek, która bardzo przeżywa rozgłos wokół swojej osoby.

Wśród internautów przeważają opinie, że tak poważne podejrzenia są bezpodstawne.

- Nie chce mi się wierzyć, żeby w przedszkolu działy się takie rzeczy. Przecież tego nie dałoby się ukryć przed innymi wychowawczyniami i innymi pracownikami - pisze jeden z rodziców.

Na wyjaśnienie trwającego postępowania czekają także władze miasta, które wiedziały o sprawie jeszcze zanim przeniknęła ona do opinii publicznej.

Przypomnijmy, że w podobny sposób wyszła na jaw afera dotycząca rodziny zastępczej. Tam jeden z chłopców powiedział nauczycielce, że boi się wracać do domu. Natychmiast poinformowano policję, prokuraturę i sąd. Szybko okazało się, że małżeństwo znęcało się fizycznie i psychicznie nad czwórką dzieci. Sprawa skończyła się w sądzie, a niedawno zapadł wyrok. Małżonkowie zostali skazani na 5 lat więzienia i 15-letni zakaz sprawowania opieki nad małoletnimi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski