Przedwojenne awanse KKS Kalisz

Powstały w 1925 roku Kaliski Klub Sportowy przystąpił do rozgrywek klasy C, a więc najniższej ligi piłkarskiej. W mieście zdecydowanie wyższe notowania miała B-klasowa Prosna, zaś lokalnym ligowym, rywalem KKS-iaków było z początku Żydowskie Towarzystwo Gimnastyczno-Sportowe. Wkrótce do rozgrywek przystąpiły kolejne ekipy - Prosna II oraz kolejne żydowskie kluby - Hakoah i Jutrzenka. Kaliszanie szybko awansowali do klasy B, a w 1928 roku nawet ją wygrali. Niestety, żeby znaleźć się na drugim froncie, trzeba było wygrać baraże. Tu jednak triumfowała Burza Pabianice, a KKS Kalisz musiał zadowolić się trzecim miejscem.

KKS-iacy nie odpuszczali. W 1929 r. zajęli w klasie B drugie miejsce za spadkowiczem Prosną, która z kolei w grupie finałowej musiała ustąpić Biegowi Łódź. Dopiero w 1930 r. KKS po raz pierwszy w historii był numerem 1 w mieście. Baraże o klasę A wygrał Strzelecki KS z Łodzi, a KKS zajął drugie miejsce, przed Zjednoczonymi Łódź i Hasmoneą Łódź. Akurat wówczas awansowały dwie ekipy, więc kaliszanie po raz pierwszy w historii znaleźli się w klasie A, czyli de facto drugiej lidze. W sezonie 1931 zajęli jednak w niej ostatnie, 11. miejsce i spadli.

Po raz drugi dokonali tego w 1933 roku, choć trzeba przyznać, że sprzyjała im fortuna. Klasę B wygrali rzutem na taśmę. Pierwszy krok do awansu zrobili pokonując 4:1 w drugiej fazie sezonu liderującą w tabeli Prosnę. Rywale nadal nie byli do końca przegrani, bowiem w przypadku wygranej w ostatnim meczu różnicą co najmniej dwóch bramek ze Strzelcem, to prośnianie kwalifikowali się do barażów. Strzelec grał fair i zwyciężył 3:2.

W grupie finałowej kaliszanie byli najlepsi, wyprzedzając Lechię Tomaszów i Sokoła Pabianice. I znów awans w części zawdzięczali sportowej postawie rywali, tym razem Sokoła. Drużyna z Pabianic wcześniej wygrała tylko jeden mecz, ale na koniec rozgrywek barażowych pokonała 3:1 Lechię. Remis dawał awans tomaszowianom.

Niestety, w klasie A piłkarze z grodu nad Prosną zajęli ostatnie, 10. miejsce za dziewięcioma drużynami łódzkimi i znów spadli. W 1936 r., jako mistrz klasy B, KKS Kalisz zagrał w barażach, ale zajął ostatnie, czwarte miejsce i nie awansował. Rok i dwa lata później ponownie był najlepszy w Kaliszu, ale w barażach trzeci.

Ciekawie wyglądał sezon 1938. KKS zwyciężył w Kaliszu przed Makabi. W grupie finałowej o klasę A było dwóch faworytów: kaliszanie i Zjednoczone Łódź. Podczas spotkania na szczycie KKS-iacy przegrywali 0:3, ale zdobyli dwie bramki i mieli rzut karny w 88 minucie. Łodzianie nie pozwolili wykonać jedenastki, doszło do awantury i sędzia zakończył mecz. Ostatecznie powtórzone spotkanie wygrały Zjednoczone i to łódzka ekipa awansowała.

W 1939 r. Bielarnia (pod taką nazwą po raz pierwszy kaliszanie zagrali w rozgrywkach) znów triumfowała w grodzie nad Prosną, ale w barażach była na trzeciej pozycji za Lechią Tomaszów i… Widzewem Łódź.

Już wcześniej działacze kaliskiego klubu doszli do porozumienia z władzami okręgu poznańskiego i w następnym sezonie KKS Kalisz miał występować w w powiększonej do 11 ekip wielkopolskiej lidze okręgowej, czyli II lidze. Marzenia rozwiał wybuch wojny.

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!