Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przedwojenne obligacje mogą dać fortunę ich właścicielom

Małgorzata Linettej
Tomasz Górniak wygrał precedensowy proces o wykupienie przedwojennych obligacji
Tomasz Górniak wygrał precedensowy proces o wykupienie przedwojennych obligacji FOT. ANDRZEJ WIKTOR / POLSKAPRESSE
Pojawiła się nadzieja dla posiadaczy przedwojennych obligacji. Sąd uznał bowiem roszczenia spadkobiercy i przyznał mu rekompensatę. Ten wyrok oznacza, że szanse na odzyskanie pieniędzy mają także posiadacze tych papierów z Wielkopolski.

Wyrokiem sądu państwo musi wykupić dawne papiery za 478 tys. zł

Tomasz Górniak, który wyrokiem sądu w Warszawie ma otrzymać od Skarbu Państwa prawie pół mln zł za przedwojenne obligacje, jest tylko częściowo zadowolony z takiego rozstrzygnięcia. Uważa bowiem, że państwo powinno wykupić papiery skarbowe z odsetkami za 58 lat. Zupełnie inaczej wyrok ten ocenia Ministerstwo Finansów. Jak podkreśla rzecznik resortu, MF na pewno się od wyroku odwoła.

Wyrok jest jednak przełomowy dla odzyskiwania pieniędzy pożyczonych państwu polskiemu przed wojną. Do 2007 r. było to właściwie niemożliwe, o czym wielokrotnie pisaliśmy na łamach "Polski Głosu Wielkopolskiego". Władze komunistyczne w ogóle odmawiały wykupu, a po przemianie ustrojowej prawo cywilne nie pozwalało na rewaloryzację obligacji.

To w praktyce oznaczało, że np. za 1000 przedwojennych złotych, biorąc pod uwagę dwie powojenne denominacje, można było uzyskać zaledwie kilka groszy. Sprawę zmieniło orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z kwietnia 2007 r., które uznało przepisy niepozwalające na rewaloryzację za sprzeczne z konstytucją. TK dał państwu rok na uregulowanie tych przepisów. Tak się nie stało. W tej sytuacji, od maja ubiegłego roku tylko sąd może rozstrzygać o wysokości wykupu przedwojennych obligacji.

Obecnie toczy się przed warszawskim sądem jeszcze 7 podobnych procesów. Sprawa jednak dotyczy znacznej liczby obywateli. Szacuje się, że w Polsce jest nawet 3500 osób mogących występować z tego rodzaju roszczeniami. Część z nich skupiona jest w Stowarzyszeniu Posiadaczy Przedwojennych Obligacji. Należy do niego około 650 osób, z czego prawie 200 pochodzi z Wielkopolski.

Tomasz Górniak - prezes Stowarzyszenia, od ojca otrzymał papiery Państwowej Renty Ziemskiej z 1936 r. o nominalnej wartości 90.400 zł. Warszawski Sąd Okręgowy, opierając się na parytecie złota, uznał, że wartość przedwojennego złotego nieco przekracza dzisiejsze 10 zł. Zasądził jednak wypłatę połowy wartości obligacji, czyli 478 tys. zł. Nie przyznał odsetek.- Jestem częściowo zadowolony z takiego rozstrzygnięcia, mimo że sąd uznał tylko w połowie moje roszczenia - zapewnia Górniak. - Nie satysfakcjonuje mnie niezasądzenie odsetek. A powinny one wynieść 174 proc. wartości obligacji, licząc po 3 proc. rocznie przez 58 lat.

Tomasz Górniak nie podjął jeszcze decyzji, czy będzie się od tego wyroku odwoływał. - Wystąpię o uzasadnienie wyroku. Potem podejmę decyzję.
Tymczasem Ministerstwo Finansów, które jest stroną w tej sprawie, już zdecydowało o odwołaniu. - Wyrok Sądu Okręgowego w sprawie z powództwa Tomasza Górniaka jest nieprawomocny. Minister finansów po uzyskaniu wyroku z uzasadnieniem złoży apelację - informuje Madgalena Kobos, rzecznik MF. - Odnośnie do przedawnienia obligacji II RP, wyrok sądu nie zmienia stanowiska Ministerstwa Finansów.

A stanowisko oznacza, że - wobec braku uregulowań ustawowych - wszelkie spory w tych kwestiach oddaje się sądom powszechnym i mogą tam występować tylko ci, którzy złożyli pozwy przed 16 października 2007 r. (data upływu 10 lat od wejścia w życie konstytucji dającej prawo do roszczeń).
Według szacunków Stowarzyszenia, roszczenia posiadaczy dawnych papierów mogą zawierać się w kwocie od 500 mln do 1 mld zł. W dużej mierze zależy to jednak od interpretacji sądu. Nie byłoby tego rodzaju niejasności, gdyby Sejm w porę uchwalił stosowne przepisy.

- Szkoda, że tak się nie stało - mówi poznański poseł PO Marek Zieliński, członek komisji finansów publicznych. - Wcześniej uznaliśmy, że kwestie obligacji powinny być kompleksowo rozstrzygnięte w ustawie reprywatyzacyjnej, a z tym aktem prawnym są kłopoty. Sprawy dotyczące rewaloryzacji przedwojennych papierów skarbowych powinno się uregulować oddzielnym aktem prawnym.
Poseł obiecał, że podczas najbliższych posiedzeń komisji tę kwestię poruszy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski