Zobacz komentowany tekst: Magistrat pomoże kombatantom
Jakie to pojęcie miał Poznań, wycofując się ze współorganizowania Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” i rocznicy akcji Bollwerk, tylko urzędnicy raczą wiedzieć. Aczkolwiek w mojej opinii odmowa pomocy kombatantom i środowiskom wokół nich zgromadzonym, nie wystawia magistratowi najwyższej oceny.
Oczywiście można dziś twierdzić, że patriotyzm polega na płaceniu podatków czy dbaniu o własne osiedle, ale gdyby nie ci 80 i 90-latkowie z AK, NSZ czy Batalionów Chłopskich i ich następcy z „Solidarności”, być może te słowa pisałbym dziś cyrylicą. Władze Poznania, słusznie zresztą, na każdym kroku podkreślają otwartość miasta – przyjmują rodziny z Mariupola, prezydent ostro też reaguje na wszelkie przejawy rasizmu.
Godna to postawa. Godna i sprawiedliwa, ale stanowi tylko mały fragment całości, która przez wtopę, niepierwszą zresztą, z kombatantami wydaje się być niespójna, wręcz wykluczająca te osoby. Dobrze, że ostatecznie magistrat swój błąd zrozumiał i stanie na wysokości zadania, wspierając organizacyjnie środowiska kombatanckie, bo to one są głównym przekaźnikiem pamięci, a nagie fakty ubierają w pojęcia takie jak wolność, honor, duma i Ojczyzna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?