Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przekręcony licznik czy zadymienie i brak tachografu - takie ciężarówki zostały zatrzymane w Wielkopolsce. Sprawą zajmie się policja

Norbert Kowalski
Norbert Kowalski
Inspektorzy Transportu Drogowego w ostatnich dniach zatrzymali do kontroli różne pojazdy. Jeden z nich nie miał tachografu, zaś inny miał przekręcony licznik
Inspektorzy Transportu Drogowego w ostatnich dniach zatrzymali do kontroli różne pojazdy. Jeden z nich nie miał tachografu, zaś inny miał przekręcony licznik Inspekcja Transportu Drogowego
W ostatnich dniach kontrolerzy z Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali na terenie Wielkopolski ciężarówki, które były albo zadymione i bez tachografu albo miały przekręcony licznik. Podczas jednej kontroli na miejsce wezwano policję.

Do pierwszej kontroli doszło na jednej z lokalnych dróg na terenie powiatu rawickiego. Zatrzymana została ciężarówka należąca do lokalnego przewoźnika.

Kłęby czarnego dymu, brak lamp czy zdezelowane i przeciekające auta. Sprawdźcie w naszej galerii jak niesprawne samochody jeżdżą w Poznaniu oraz jak wygląda praca policjantów, którzy zajmują się ich "wyłapywaniem".Przejdź do galerii --->

Zdezelowane, przeciekające i z kłębami dymu. Takie samochody...

- W trakcie analizy dokumentów, odczytu drogomierza i danych cyfrowych z tachografu, inspektorzy wykryli wiele rozbieżności. Bieżący stan licznika był niższy o dwa tysiące kilometrów od wskazanego podczas ostatniego badania technicznego. Dane z tachografu wskazywały, że dodatkowy przegląd wykonano w dniu, kiedy pojazd się nie przemieszczał

- informuje Inspekcja Transportu Drogowego.

I dodaje: Z powodu podejrzenia możliwości popełnienia przestępstwa, inspektorzy wezwali na miejsce kontroli policjantów. Wyjaśnianiem sprawy zajmują się teraz funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Rawiczu.

Sprawdź też:

Z kolei we Wrześni inspektorzy zatrzymali do kontroli samochód ciężarowy, którego kierowca jechał po załadunek kontenera z odpadami budowlanymi.

- Pomimo ustawowego wymogu, w pojeździe brakowało tachografu, przez co niemożliwym było sprawdzenie czasu jazdy, odpoczynków i przerw w jeździe kierowcy. Badanie dymomierzem wykazało, że normy zadymienia spalin były wielokrotnie wyższe od dopuszczalnej wartości, a z silnika wyciekały płyny eksploatacyjne

- informuje Inspekcja Transportu Drogowego.

I dodaje: - Inspektorzy zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu i zakazali dalszej jazdy. Kierowca został ukarany mandatami karnymi w łącznej wysokości 500 zł, a wobec przedsiębiorcy wszczęte zostanie postępowanie wyjaśniające zagrożone karą nawet 10 tys. zł. Osoba zarządzająca transportem w firmie może również zostać ukarana. Pojazd został usunięty z drogi przez przewoźnika.

Zobacz też

Sprawdźcie w naszej galerii, jakie były najbardziej kuriozalne wypadki w Wielkopolsce w ostatnich latach.

Świnie na wolności, rozbite piwo, czekolada na autostradzie ...

Sprawdź też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski