Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przemysław Pacia łamie ustawę?

Łukasz Cieśla
Przemysław Pacia mówi, że jeśli złamał ustawę, to odejdzie z korpusu służby cywilnej
Przemysław Pacia mówi, że jeśli złamał ustawę, to odejdzie z korpusu służby cywilnej Archiwum
Przemysław Pacia z PSL w 2005 roku został mianowany urzędnikiem służby cywilnej. Członkowie tego korpusu powinni być apolityczni. Zgodnie z ustawą nie mogą zakładać ani uczestniczyć w partiach politycznych. Wszystko wskazuje na to, że Przemysław Pacia łamie zapisy ustawy. Bo będąc w bezpartyjnym korpusie fachowców jest jednocześnie członkiem partii.

Swoją przygodę z polityką zaczął już w 1981 roku. Jak podaje na swojej internetowej, wstąpił wówczas do Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego. W PRL była to partia koncesjonowana, zależna od PZPR. Od 1990 ludowcy działali już pod szyldem Polskiego Stronnictwa Ludowego. Pacia obecnie jest w zarządzie wielkopolskiego PSL.

Jak komentuje fakt, że prawdopodobnie łamie ustawę o służbie cywilnej? Uważa, że postępuje zgodnie z przepisami.

- W 2002 roku, kiedy zostałem urzędnikiem w Wielkopolskim Urzędzie Wojewódzkim, zawiesiłem albo zrezygnowałem z członkostwa w PSL. Dokładnie nie pamiętam, jak brzmiało tamto pismo. Nie działałem w partii do 2006 roku. Można to sprawdzić w dokumentach PSL - zapewnia Przemysław Pacia.

Nawet jeśli do 2006 roku był poza partią, to przepisy ustawy łamał w późniejszym okresie. Bo wrócił do działalności w PSL.

Od listopada 2006 roku przebywa na urlopie bezpłatnym w służbie cywilnej. Najpierw w związku z pełnieniem funkcji dyrektora jednego z wydziałów WUW, a potem w związku z powołaniem na wicewojewodę wielkopolskiego.

Urzędnik przebywający na urlopie bezpłatnym, jak wynika z naszych ustaleń, ma takie same obowiązki jak pracujący członek korpusu służby cywilnej. Dlaczego takie obostrzenia?

Ponieważ członkowie korpusu to specjalna, wręcz elitarna grupa urzędników. Żeby dostać się do tego grona, trzeba zdać niełatwe egzaminy i wykazać się znajomością języka obcego. Dzięki temu można liczyć na zatrudnienie w urzędach. A w razie wzięcia urlopu bezpłatnego, po jego upływie bez kłopotu wraca się do urzędu. Teoretycznie więc, gdyby PSL przegrało wybory, a Pacia stracił stanowisko wicewojewody, musiałby zostać przyjęty do urzędu.

- W momencie, kiedy zostanę odwołany ze stanowiska, wrócę do WUW. Wtedy ponownie złożę pismo w PSL, że znowu nie mogę działać w partii - mówi Przemysław Pacia.

- Czyli raz jest pan bezpartyjnym fachowcem, potem działaczem partyjnym, by w końcu ponownie stać się apolitycznym urzędnikiem? - pytamy.

- Oczywiście, że tak - odpowiada Pacia.

Takie zachowanie nie podoba się prof. Andrzejowi Stelmachowi z UAM. - Być może prawo w tym przypadku nie zostało złamane, ale duch ustawy jak najbardziej. Jej celem było to, by urzędnicy służby cywilnej byli apolityczni, a nie tworzyli czy kierowali partiami. Mówienie, że raz jest się w partii, a kiedy indziej staje się apolitycznym fachowcem, jest niepoważne. Tak nie powinno być - podkreśla prof. Andrzej Stelmach.

Ale wszystko wskazuje na to, że prawo jednak zostało złamane. Dotarliśmy do dokumentu sygnowanego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. To poradnik z listopada 2011 roku. Nosi nazwę "Sposób prowadzenia postępowania wyjaśniającego i dyscyplinarnego w służbie cywilnej" i jest dostępny na stronie internetowej Kancelarii Premiera.

W poradniku opisany został przypadek urzędnika służby cywilnej na urlopie bezpłatnym, który jest radnym. Dokument jednoznacznie komentuje tę sytuację, że jest ona naruszeniem zakazu w ustawie. Bo urzędnik na urlopie bezpłatnym nadal jest zatrudniony w służbie cywilnej i musi być apolityczny.

To samo usłyszeliśmy w Centrum Informacyjnym Rządu. Wysłaliśmy do niego pytania. Odpowiedzi przygotowali pracownicy Departamentu Służby Cywilnej w Kancelarii Premiera.

- Członek korpusu służby cywilnej, przebywający na urlopie bezpłatnym, pozostaje nadal w stosunku pracy. Osoba przebywająca na urlopie bezpłatnym ma takie same obowiązki jak pracujący członek korpusu służby cywilnej. Udzielenie urlopu stanowi jedynie przerwę w realizacji jego pracowniczego obowiązku - brzmi odpowiedź przesłana przez CIR.

Za naruszenie przez członka korpusu służby cywilnej przepisów ustawy, jak dodaje CIR, może być on pociągnięty do odpowiedzialności dyscyplinarnej. W przypadku Przemysława Paci, postępowanie w jego sprawie leży w kompetencjach dyrektora generalnego WUW. Za naruszenie ustawy grozi nawet wydalenie ze służby cywilnej.

Z Przemysławem Pacią rozmawialiśmy dwukrotnie. Do drugiej rozmowy doszło z jego inicjatywy. Stwierdził wówczas, że dostał urlop bezpłatny nie na podstawie ustawy o służbie cywilnej, lecz w związku z ustawą o Państwowym Zasobie Kadrowym. Jakie to ma znaczenie? Z naszych ustaleń wynika, że żadne. Bo Państwowy Zasób Kadrowy został zlikwidowany, a w 2008 roku uchwalono nową ustawę o służbie cywilnej. Wszyscy urzędnicy mianowani przeszli pod rządy tej właśnie ustawy.

- Uważam, że ustawy nie złamałem. Jeśli okaże się, że złamałem, zrezygnuję z członka służby cywilnej i nic wielkiego się nie stanie - stwierdza Pacia.


Wicewojewoda Pacia mówi, że inni też raz są urzędnikami, a potem politykami

Przemysław Pacia w rozmowie z nami zaczął nawiązywać do przypadku Tadeusza Dziuby z PiS.
Dziuba w latach 90. był posłem, należał do Porozumienia Centrum. Potem pracował w NIK. W 2005 roku odszedł na urlop bezpłatny, bo powołano go na funkcję wojewody wielkopolskiego. Kiedy przestał być wojewodą, wrócił do NIK.

- Mówiąc o panu Dziubie, nie chcę mu zaszkodzić, tylko wskazać, że to normalne zjawisko, że raz pracuje się w urzędzie, a raz jest się politykiem - mówi Pacia.

Z kolei Tadeusz Dziuba powiedział, że jego sytuacja nie powinna być porównywana z przypadkiem Paci.

- Pracowników NIK dotyczy inna ustawa. Nie jesteśmy też urzędnikami służby cywilnej - zaznacza Tadeusz Dziuba. - Kiedy byłem w NIK, nie byłem działaczem żadnej partii. Kiedy podczas pracy w NIK startowałem w wyborach, to jako bezpartyjny. Członkiem PiS zostałem dopiero przed rokiem, kiedy odchodziłem z NIK - dodaje obecny poseł PiS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski