Przedstawiciele wielkopolskiego oddziału Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, które odpowiada za jakość gazu, zaprzeczają zarzutom twierdząc, że byłoby to nieetyczne i... nieopłacalne.
- Azot jest droższy od metanu więc zarzut o dodawaniu go do gazu dostarczanego do domów jest absurdalny - mówi Maciej Neumann, rzecznik wielkopolskiego PGNiG. - Wyższe rachunki to po prostu efekt podwyżek cen gazu, a nie jego złej jakości - dodaje.
Rzeczywiście w zeszłym roku ceny gazu były podwyższanego dwukrotnie, w kwietniu i listopadzie. Łącznie o 25 procent. Dodatkowo do części mieszkań dostarczany jest już bardziej kaloryczny gaz wysokometanowy, który jest w eksploatacji droższy o ponad 40 procent.
- Pojawiają się różne teorie związane z wyższymi rachunkami, gdyż właściwości fizyczne gazu są dla naszych odbiorców mniej znane niż cechy np. prądu. Mogę jednak zapewnić, że gdybyśmy zmieniali jego skład piece w domach po prostu by gasły - wyjaśnia Maciej Neumann.
Jeżeli wyjaśnienia PGNiG nie wystarczą odbiorcom to tak naprawdę żadna instytucja nie jest wstanie rzeczowo skontrolować działań gazowni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?