Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przeźmierowo: Mieszkańcy oprotestowali wybór sołtysa. Rada Gminy zdecyduje, czy wybór unieważnić

Robert Domżał
Katarzyna Preyer przekonuje, że zna problemy  mieszkańców Przeźmierowa, choć mieszkała w sąsiednim Baranowie
Katarzyna Preyer przekonuje, że zna problemy mieszkańców Przeźmierowa, choć mieszkała w sąsiednim Baranowie Robert Domżał
Wybory sołtysa oprotestowane, bo kandydatka nie nocowała w Przeźmierowie. Komisja Rewizyjna bada sprawę, a Rada Gminy zdecyduje, czy wybór unieważnić.

- Nigdy nie mówiłam, że mieszkam w Przeźmierowie. Na zebraniu sołeckim stwierdziłam natomiast, że całe moje życie koncentruje się wokół tej miejscowości - mówi Katarzyna Preyer, nowo wybrana sołtys tej miejscowości.

Krótko po wyborze na sołtysa do Urzędu Gminy w Tarnowie Podgórnym wpłynął protest. Jego autorzy zwrócili uwagę na to, że Katarzyna Preyer w momencie wpisywania się na listę kandydatów na sołtysa nie mieszkała w Przeźmierowie, ale w sąsiednim Baranowie. Obecna sołtys przemeldowała się 16 stycznia, na krótko przed wyborami.

Przeźmierowo to największa miejscowość w gminie Tarnowo Podgórne. Liczy około 6300 mieszkańców. Do wyborów stanęło troje kandydatów. Różnica głosów jaką zdobyli była nieznaczna. Zwyciężczyni pozyskała 112 głosów a kolejni kandydaci 97 oraz 87 głosów. Obecna sołtys Przeźmierowa mówi, że chociaż w chwili wpisywania się na listę kandydatów była zameldowana w sąsiednim Baranowie to jednak w Przeźmierowie od lat pracuje.

W tej miejscowości mieszkają jej rodzice, którymi się opiekuje , a dzieci chodzą do szkoły. Osoby popierające jej kandydaturę twierdzą, że osiedle Rubinowe w Baranowie, gdzie mieszkała sołtys dawno winno być włączone do Przeźmierowa. Ulica Graniczna, gdzie zameldowana była sołtys jest po części w tej miejscowości, a po części w Baranowie. Prawo stanowi jednak, że kandydat musi mieszkać w miejscowości, której chce być sołtysem. Jak wykazały kontrole Policji i Straży Gminnej kandydatka nocowała w Baranowie, rano wyjeżdżała z dziećmi do Przeźmierowa, a wieczorem wracała do Baranowa. Czy kandydatka wprowadziła w błąd wyborców?

Jak to się stało, że kandydatkę wpisano na listę, choć nie mieszkała w Przeźmierowie?

- Czy sądzicie Państwo, że mieszkańcy wybraliby osobę której nie znają - pytała członków Komisji Rewizyjnej Katarzyna Preyer. Jak to możliwe, że została wpisana na listę kandydatów, którą przygotowuje urząd gminy? Zdaniem Oskara Cierpiszewskiego, sekretarza Urzędu Gminy w Tarnowie Podgórnym urzędnik nie musiał się mylić. Wpisał kandydatkę na listę opierając się na jej oświadczeniu. Komisja Rewizyjna po wysłuchaniu Katarzyny Preyer stwierdziła, że przedstawi ustalone fakty radnym. Ci postanowią, czy uznać protest, czy go oddalić. Decyzja zapadnie na sesji czyli 24 lutego. Uznanie protestu będzie jednoznaczne z koniecznością ponownego wyboru.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski