Czytaj komentowany tekst: Skłot Od:zysk nie chce budynku po starej drukarni. Zostaje na Starym Rynku [ZDJĘCIA]
Na tej samej konferencji anarchiści zapomnieli jednak o czymś wspomnieć. ZKZL chciał dogadać się w sprawie remontu budynku. Przekazał anarchistom klucze tylko po to, by mogli oszacować jego koszty. Oni zamiast skorzystać z szansy, pokazali mediom, jak ZKZL (nie) dba o swoje nieruchomości i zagrali miastu na nosie. Cwane bestie.
Po co skłotersom budynek po starej drukarni, skoro od dwóch lat wiją gniazdko w kamienicy przy Starym Rynku? Przecież zadomowili się tam na dobre i zdaje się, żadna siła nie może ich stamtąd ruszyć. O obiekt przy Pułaskiego walczyli w 2011 roku. Zrezygnowali, kiedy okazało się, że nieruchomość ma nieuregulowany status prawny. Zrezygnowali, choć takie postępowania ciągną się latami i przez ten czas mogli go spokojnie użytkować, a nie bezprawnie zajmować kamienicę prywatnego właściciela. Sytuacja się nie zmieniła, więc dlaczego wrócili do rozmów?
Mam tak samo dużo do zarzucenia anarchistom, jak ZKZL-owi, ale nie godzę się na perfidne wykorzystywanie dobrej woli drugiego człowieka. Klucze do budynku powinny jutro znaleźć się na biurku prezesa ZKZL-u. Anarchiści wykorzystali je tylko do realizacji swojego "sprytnego" planu. Nic więcej im się zatem nie należy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?