Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przychodnie w Poznaniu oblężone. Wizyta u kardiologa w 2014 roku

Marta Żbikowska
Albo będziemy czekać miesiącami, albo znajdziemy mniej oblężoną przychodnię
Albo będziemy czekać miesiącami, albo znajdziemy mniej oblężoną przychodnię archiwum polskapresse
Terminy wizyt u specjalistów na 2014, z nawet 2017 rok sprawiają, że pacjenci czują się jeszcze bardziej chorzy. Niektórzy mieli nadzieję, że początek roku to dobry czas na ustalenie mniej odległego terminu wizyty, ale z zapisami do specjalistów problemy są przez cały rok. Najdłużej czeka się na wizytę u kardiologa i endokrynologa.

Na wizytę do nefrologa pan Wojciech z Poznania próbował zapisać się w pierwszych dniach stycznia. Zadzwonił do przychodni przy Szpitalu Klinicznym przy ulicy Przybyszewskiego.

- Mam problem z nerkami, a okazało się, że na wizytę u specjalisty muszę czekać do czerwca - skarży się pan Wojciech.
W jeszcze dłuższej kolejce czekać musi żona pana Wojciecha, która w tej samej przychodni chciała zapisać się do dermatologa. Termin, jaki jej wyznaczono, to lipiec tego roku.

- Zapisy przyjmujemy przez cały rok - tłumaczy recepcjonistka w przyszpitalnej przychodni. - Nie ma więc znaczenia, czy pacjent zadzwoni w styczniu czy w październiku. Rzeczywiście, do niektórych specjalistów kolejki są bardzo długie. Największy problem jest z kardiologami.

Pacjenci z problemami sercowymi zapisywani są na wizytę w... 2014 roku. Na ten rok nie ma już limitów.

- Za każdym razem tłumaczę pacjentom, że nie jesteśmy jedyną przychodnią w Poznaniu i naprawdę można poszukać miejsca, gdzie nie trzeba tak długo czekać - mówi recepcjonistka. - Ludzie jednak są wygodni. Mówią, że wolą tutaj, bo mają bliżej, bo mieszkają w okolicy. Dziwi mnie to, że wygoda jest dla niektórych ważniejsza niż zdrowie.

Są jednak specjaliści, u których ze świecą szukać wolnych terminów w najbliższych miesiącach. Najbardziej deficytową specjalizacją są endokrynolodzy, jednak już do kardiologa przy odrobinie wysiłku i szczęścia można dostać się wcześniej niż za pół roku.

- Najdłuższe kolejki mamy do kardiologa - przyznaje Konrad Maćkowiak z Wojskowej Specjalistycznej Przychodni Lekarskiej przy ul. Szylinga w Poznaniu. - Na wizytę do tego specjalisty trzeba czekać około miesiąca. Pozostali zapisują pacjentów na bieżąco.

Długaśnych kolejek nie ma także w przychodni "Medyk Poliklinika" przy ulicy Sokoła. W ramach kontraktu z NFZ przyjmują tu: onkolog, urolog, okulista, psychiatra, ginekolog, dermatolog i laryngolog. Do każdego z tych lekarzy można zapisywać się na bieżąco.

W gorszej sytuacji są mieszkańcy miejscowości, którzy nie mają aż tak dużego wyboru przychodni.
W Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Lesznie na wizytę w ramach NFZ u kardiologa trzeba czekać pół roku. Obecnie prowadzone są rejestracje pacjentów na lipiec 2013 roku.

Czas oczekiwania na masaż u rehabilitanta jest różny w zależności od tego, co znajduje się na naszym skierowaniu. Najdłużej pacjenci muszą oczekiwać na tzw. masaż suchy. Tutaj zapisy prowadzone są na grudzień 2013 roku. Można też próbować znaleźć wcześniejszy termin w innych placówkach prowadzących rehabilitację w ramach NFZ na terenie Leszna.

W poradniach specjalistycznych przy ostrowskim szpitalu nie zapiszemy się już do końca roku na wizytę u kardiologa. Rejestrację rozpoczęto 17 grudnia i po zaledwie dwóch tygodniach wyczerpano cały limit. Z kolei do poradni rehabilitacyjnej na refundowane wizyty w Ostrowie w ogóle się w tym roku nie zapiszemy, bo Narodowy Fundusz Zdrowia nie podpisał kontraktu w tym zakresie. Pacjenci muszą więc jeździć do Kalisza.

W Koninie najdłużej czeka się na wizytę u endokrynologa. Obecnie pacjenci zapisywani są na końcówkę stycznia 2014 roku. Wizyta u pulmonologa dziecięcego to lipiec 2013, u alergologa - czerwiec 2013, dermatologa - marzec 2013.

W Pile na wizytę do specjalistów czeka się długie miesiące. W prywatnej klinice Ars Medical do endokrynologa w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia w styczniu zapisy były już na październik, podobnie jest z kardiologiem.
W poradni Puls do specjalisty od chorób serca nie sposób się dostać. Wyczerpana jest lista do końca czerwca, a na drugą połowę roku nie wiadomo, kiedy te zapisy ruszą. Tak samo jest z okulistą w tej poradni.

Kilka miesięcy czeka się w kolejce także do onkologa w samej Pile, podczas gdy w pobliskim Wyrzysku w poradni przyszpitalnej na wizytę u onkologa czeka się zaledwie dwa, trzy tygodnie. Podobnie szybko można się dostać do ortopedy w NZOZ Ortohos w Pile.

Współpraca: AGK, MWE, KUL, MOS

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski