Przyjazny uścisk niedźwiedzia

Po krytyce w 1987 r. połowiczności reform przeprowadzonych przez Michaiła Gorbaczowa, Jelcyn został odsunięty ze stanowiska I sekretarza Komitetu Miejskiego w Moskwie, ale jednocześnie zdobył popularność w reformatorskim skrzydle partii, wśród liberalnej inteligencji i wielu robotników. W 1991 r. wygrał wybory prezydenckie, a kiedy wkrótce po nich miał miejsce pucz skierowany przeciwko Gorbaczowowi, nasz dzisiejszy bohater był głównym organizatorem i symbolem zwycięskiego oporu przeciwko puczystom, co pozwoliło mu szybko skupić pełnię władzy w swoich rękach i zmarginalizować "Gorbiego".

8.12.1991, w Puszczy Białowieskiej, zawarł z prezydentami Ukrainy i Białorusi porozumienie o rozwiązaniu ZSRR, jednocześnie mianując się prezydentem niepodległej Federacji Rosyjskiej. Rada Najwyższa, na wieść o jej rozwiązaniu, podjęła jeszcze próbę pozbawienia Jelcyna stanowiska prezydenta na rzecz Aleksandra Ruckoja, lecz doprowadziło to jedynie do potężnego kryzysu konstytucyjnego w Rosji (1993). Społeczność międzynarodowa nie zaakceptowała Ruckoja, bunt parlamentu stłumiło wojsko, a efektem tego były kolejne wybory, które znowu wygrał… Jelcyn. I dopiero 31.12.1999 Borys Nikołajewicz zrzekł się prezydentury, a pełniącym tymczasowe jego obowiązki został wtedy Władimir Putin. Co było dalej, dobrze wiemy.

Dzisiejszy rysunek to fragment okładki tygodnika "Wprost" z 1993, kiedy Polska, mimo iż ostatni żołnierz radziecki opuścił już nasz kraj, czuła jeszcze mocno "przyjazny uścisk niedźwiedzia", a prezydenta Lecha Wałęsę, który w "Polskim ZOO" przedstawiany był wówczas jako lew, wciąż krytykowano za zbyt ugodowe stanowisko w sprawie stosunków polsko-rosyjskich.

Borys Jelcyn znany był z nadużywania alkoholu; m.in. zasnął w samolocie i nie wyszedł po wylądowaniu podczas oficjalnej wizyty w Irlandii. Od 23.04.2007 śpi na wieki. Stało się tak z powodu postępującej niewydolności sercowo-naczyniowej.

www.karykatury.com.pl