Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyszła mama pod dobrą opieką

KS
Ciężarna musi regularnie odwiedzać lekarza i badać się
Ciężarna musi regularnie odwiedzać lekarza i badać się Fot. 123 F
W trakcie ciąży każda przyszła mama powinna regularnie odwiedzać lekarza, a także wykonać szereg badań i laboratoryjnych testów. Większość z nich przysługuje jej w ramach państwowego ubezpieczenia zdrowotnego i jest wykonywana zupełnie bezpłatnie - w placówkach, które posiadają podpisany kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia.

Opieka lekarska nad kobietą ciężarną gwarantowana jest przez NFZ. Jednak jeśli chcemy, aby zlecane nam przez lekarza konsultacje i testy były bezpłatne, przed wyborem ginekologa prowadzącego ciążę musimy sprawdzić, czy gabinet ten ma podpisaną umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia. Jeśli tak, śmiało możemy wymagać od lekarza skierowań na wszelkie niezbędne badania. Według wskazań NFZ już w pierwszym trymestrze powinniśmy odwiedzić ginekologa minimum dwa razy. W drugim i trzecim trymestrze liczba wizyt zwiększa się i zależna jest od rozwoju ciąży oraz czasu jej trwania. Podczas tych wizyt lekarz specjalista powinien przeprowadzić z nami szczegółowy wywiad chorobowy, zapytać o dotychczasowy stan zdrowia, o przebieg obecnej, a także ewentualnych poprzednich ciąż. Podczas tych dziewięciu miesięcy przysługuje nam kompleksowa opieka lekarska. Między innymi regularne konsultacje i badania ginekologiczne oraz położnicze, cytologia (jeśli nie była wykonywana w przeciągu ostatnich sześciu miesięcy), badanie piersi, dna miednicy, pomiar ciśnienia tętniczego, pomiar wzrostu, indeksu i masy ciała, szczegółowe badania laboratoryjne krwi i moczu. W ostatnim trymestrze lekarz powinien także przeprowadzić u nas badanie czynności serca płodu z oceną czynności skurczowej macicy, a także ocenę ruchliwości płodu, badanie jego czynności serca (KTG), badanie ultrasonograficzne z oceną dobrostanu płodu, przepływów i wód płodowych. Wszystko to również gwarantuje nam państwowe ubezpieczeni zdrowotne.

W razie potrzeby, lekarz powinien nam również udzielić informacji dotyczącej dodatkowych badań genetycznych, a także skierować na badania prenatalne. - Warto wiedzieć, że NFZ refunduje tego typu testy kobietom z tak zwanej grupy ryzyka. Znajdują się w niej między innymi przyszłe mamy, które ukończyły już 35 lat, a także te, u których w rodzinie występowały choroby genetyczne lub u których lekarz prowadzący podejrzewa pewne nieprawidłowości udokumentowane wynikami aktualnych badań, niewidoczna kość nosowa lub zbyt szybka akcja serca płodu - mówi dr Rafał Kocyłowski, lekarz ginekolog. Dlatego jeśli spełniamy którykolwiek z powyższych warunków, koniecznie udajmy się na badania prenatalne - dodaje. Dzięki temu mama i dziecko zostaną zupełnie kompleksowo i bezpłatnie przebadani za pomocą aparatu USG. Lekarz przeprowadzi również testy z krwi mamy, czyli tak zwany test podwójny (PAPP-A i betaHCG).

Pierwsze badania prenatalne należy wykonać już między 11. a 14. tygodniem ciąży, kolejne pomiędzy 15. a 20. Ostatnie między 20. a 24. tygodniem ciąży. Po pierwszych testach w razie potrzeby lekarz ginekolog powinien skierować nas na tak zwane inwazyjne badania prenatalne - takie jak amniopunkcja czy kordocenteza.

Oczywiście w ramach ubezpieczenia zdrowotnego przysługuje nam również poród w przygotowanej do tego placówce. Możemy także bezpłatnie wybrać wariant, aby przy porodzie towarzyszyła nam jedna bliska osoba. Oczywiście jest to możliwe tylko wtedy, kiedy poród przebiega w sposób naturalny i nie jest wymagana interwencja chirurgiczna jak cesarskie cięcie. NFZ gwarantuje również opiekę nad matką i noworodkiem pozostającymi w szpitalu jeszcze kilka dni po narodzinach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski