– W naszym wydarzeniu udział biorą różne osoby - zazwyczaj studenci, ale dzisiaj akurat sporo było ludzi po 40. – mówi organizatorka Anna Kubacka.
Pomysł bardzo się spodobał.
- To świetna akcja. Można dzięki niej znaleźć naprawdę ciekawą lekturę i przy okazji pozbyć się swoich zbiorów, które zalegają na półkach – przekonuje Monika, studentka grafiki projektowej. – Nie można przewidzieć, co akurat się trafi, więc biorę to, co akurat mnie zaciekawi.
Pani Tamara przyszła do Centrum Kultury razem z córkami – 13-letnią Artemidą, fanką kryminałów i fantasy oraz 11-letnią Afrodytą, zaczytującą się w powieściach przygodowych.
– Dziewczynki chciały się wymienić. Przyniosłyśmy 21 książek i poszukujemy tych, które posłużą do zamiany. Poza tym przeczytałyśmy o tym wydarzeniu, a nie co ciekawego możemy zrobić w sobotę. Miło spędzamy więc popołudnie.
Na czym polega inicjatywa? Jagoda, jedna z wolontariuszek tłumaczy, że cała organizacja opiera się na regulaminie. Każda osoba, która przyjdzie na miejsce wydarzenia wpisuje się na listę, następnie liczone są jej książki, a gość dostaje bilecik z liczbą odpowiadającą temu, ile pozycji ze sobą przyniósł. Kiedy znajdzie lektury, które chce zabrać do domu, oddaje bilecik.
– Nie dopuszczamy do żadnej wymiany gotówkowej. Działamy na zasadzie „sztuka za sztukę”. Można wynieść tyle książek, ile się przyniosło – dodaje pomysłodawczyni.
Joanna, pomagająca przy wydarzeniu pracownica CK Zamek i studentka filologii polskiej mówi z entuzjazmem, że jej serce raduje się, kiedy widzi, ile osób przychodzi na takie wydarzenia.
– Przedsięwzięcie ma naprawdę dużą skalę i obfituje w emocje. Wielu uczestników chce znaleźć białe kruki czy perełki. Oczywiście nie zaobserwowałyśmy przemocy, ale czasami jedna z osób zabiegających o daną książkę odchodzi zawiedziona.
Jej koleżanka dodaje:
- Jeżeli tak mało Polaków czyta książki, to ta akcja daję nadzieję. Ludzie, którzy tu przyszli czytają bardzo dużo. Co „schodzi” jak ciepłe bułeczki? – Powieści sensacyjne, fantasy, kryminały, szczególnie skandynawskie i książki noblistów, ale te z oznaczeniem Nobla na okładce – twierdzą dziewczyny.
Nadzieją dla polskiego czytelnictwa może być pani Joanna, która wraz z mężem Dominikiem i dwiema córkami wzięła udział w wymianie.
– Dzięki akcji książki nie lądują na makulaturę, mogą się nimi cieszyć nowi właściciele – przedstawia zalety przedsięwzięcia kobieta i dodaje, że przyniosła książki, do których nie czuje się wyjątkowo przywiązana, ta szczególne zostają na domowej półce.
Jej mąż w szczególności poszukiwał starszych wydawnictw o tematyce przygodowo-morskiej oraz „rodzynków” sprzed lat. Największą fanką książek okazała się jednak 12-letnia Julia, która z ujmującą szczerością stwierdziła:
- Uwielbiam książki, o wiele bardziej niż komputer.
Ta edycja „PrzyTARGaj książkę” pokazała, że Poznaniacy to prawdziwi fani dobrych lektur, a rosnące zainteresowanie nimi młodych mieszkańców stolicy Wielkopolski napawa ogromnym optymizmem na przyszłość.
WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?